Związkowcy ze ZWiK-u chcą takich samych przywilejów, jakie zarząd firmy przyznał trzy lata temu kilku osobom pełniącym kierownicze stanowiska. Chodzi m.in. o pieniądze - odprawy, służbowe podróże oraz korzystanie z prywatnych samochodów w celach służbowych.
To kolejna odsłona afery w szczecińskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. We wrześniu z firmy został dyscyplinarnie zwolniony jej prezes Beniamin Chochulski. Teraz głos w jego sprawie zabrali związkowcy ZWiK. Chodzi im zwłaszcza o pewien tajny dokument, przyjęty przez zarząd firmy pod koniec 2012 roku. Wtedy podjęto uchwałę dotyczącą przyznania dodatkowych przywilejów kilku osobom, pełniącym kierownicze stanowiska w firmie. Utajniono ją i nie znalazła się ona w oficjalnym rejestrze uchwał firmy. Dokument szczegółowo określał m.in. zasady zatrudnienia i wynagrodzenia dyrektorów niebędących członkami zarządu oraz osób pełniących stanowiska kierownicze poszczególnych pionów w firmie. Kilka dni temu Niezależny Samorządny Związek Zawodowy ZWiK zwrócił się do prezesa spółki o "zaprzestanie nierównego traktowania pracowników".
(dar)
Fot. Robert STACHNIK