Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zmarł Stanisław Krzywicki (akt. 1)

Data publikacji: 01 czerwca 2022 r. 14:21
Ostatnia aktualizacja: 05 czerwca 2022 r. 21:40
Zmarł Stanisław Krzywicki
Stanisław Krzywicki Fot. Ryszard Pakieser (arch.)  

Nie żyje Stanisław Krzywicki, wieloletni dyrektor Książnicy Pomorskiej, historyk i znany działacz społeczny.

O śmierci Stanisława Krzywickiego na Facebooku powiadomił jego zięć, Mariusz Swiontkowski: "Z wielkim żalem informuję o śmierci mojego Teścia Stanisława Krzywickiego. Zmarł wczoraj tj. 31-05-2022 w szpitalu w Policach. Cześć Jego pamięci" - napisał.

Stanisław Krzywicki urodził sie w 1933 r. W 1958 r. ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim i zamieszkał w Szczecinie. W latach 60. był m.in. dyrektorem Wojewódzkiego Domu Kultury i sekretarzem Szczecińskiego Towarzystwa Kulturalnego. W 1974 roku został dyrektorem Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie, która później przekształciła się w Książnicę Pomorską. Pracował na tym stanowisku aż do przejścia na emeryturę w 2003 r.

(k)

***

Stanisław Krzywicki (1933-2022)

Z wykształcenia był historykiem, z pasji życiowej – działaczem społecznym oddanym sprawom kultury, z wyboru i serca – bibliotekarzem. I właśnie jako wybitnego, oddanego swej pracy bibliotekarza zapamięta go Szczecin.

Urodził się w roku 1933 w niewielkiej, za to chlubiącej się historycznym rodowodem wiosce Małowista na Suwalszczyźnie – którą zachował w serdecznej pamięci jako swą małą ojczyznę, ale zaraz po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Warszawskim (1958) zamieszkał w Szczecinie i podjął pracę związaną z książką i bibliotekarstwem – został kierownikiem Referatu Bibliotek i Czytelni w Powiatowej Radzie Narodowej. Droga zawodowa – przez kierowanie Wojewódzkim Domem Kultury i sekretarzowanie w Szczecińskim Towarzystwie Kulturalnym – wiodła go jednak do biblioteki właśnie. W roku 1965 został bowiem wicedyrektorem Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie.

I choć po pięciu latach upomniała się o niego społeczna i polityczna strona jego życiowej aktywności – w związku z czym przez kilka kolejnych lat pełnił funkcję działacza kultury w Miejskiej Radzie Narodowej, a później Komitecie Wojewódzkim PZPR – do WiMPB wrócił zaraz potem, obejmując stanowisko dyrektora biblioteki (1974), która za jego między innymi sprawą zmieniła z czasem nazwę oraz status – od tej pory naukowy - stając się Książnicą Pomorską.

Stanisław Krzywicki pełnił tę funkcję przez blisko trzydzieści lat - dokładnie zaś dwadzieścia dziewięć (do końca roku 2003) – przyczyniając się do wszechstronnego rozwoju tej placówki i wpisując ją trwale w pejzaż Pomorza Zachodniego jako jednej z czołowych kulturotwórczych instytucji regionu.

Pracę swoją traktował niezwykle serio, nie poprzestawał więc na sprawowaniu kierowniczych funkcji, ale zainwestował w swój rozwój zawodowy – zdobył uprawnienia bibliotekarza dokształcał się w tym fachu dochodząc do stopnia starszego kustosza. Zdobyte w ten sposób wykształcenie wykorzystywał później jako przewodniczący kolegium redakcyjnego pisma „Bibliotekarz Zachodniopomorski”, członek redakcji miesięcznika „Bibliotekarz”, wykładowca oraz organizator licznych - w tym międzynarodowych - sympozjów i konferencji bibliotekarskich. Był też wiceprezesem ogólnopolskiego Stowarzyszenia Bibliotekarzy.

Ale spełniał się przede wszystkim jako rzutki, energiczny organizator działalności i rozwoju zarządzanej przez siebie instytucji oraz podległych jej bibliotek w regionie. Przyczynił się do rozbudowy ich bazy materialnej (za jego staraniem powstało w regionie 20 nowych bibliotek) i wzrostu czytelnictwa, wniósł duży wkład w kształtowanie systemu informatyczno-bibliotecznego w województwie, był też inicjatorem otworzenia przy Książnicy Muzeum Literatury – z bogatym zbiorem archiwalnym (rękopisy Witkacego!), otworzył Książnicę szeroko na współpracę z pokrewnymi jej placówkami w kraju i zagranicą.


Niewątpliwym zaś i największym osiągnięciem jego dyrekcji był pomysł i realizacja rozbudowy Książnicy Pomorskiej. Jej nowe, nowoczesne skrzydło od ulicy Rybackiej uznać można w dużej mierze za dzieło jego życia. I za takie je też uważał.

Dyrektorował Książnicy z klasą, jego autorytet przydawał bibliotece prestiżu. Dbał o niego na różnych forach swej publicznej aktywności przez wszystkie lata sprawowania dyrektorskiej funkcji, a i po przejściu na emeryturę. Życzliwy ludziom, towarzyski, serdeczny, potrafił też z zapałem i konsekwentnie wspierać różnorodne, a ważne dla regionu inicjatywy kulturalne. Był m.in. - wespół z prof. Tadeuszem Białeckiem - współtwórcą monumentalnej “Encyklopedii Szczecina”.

Na emeryturze zamieszkał w domku w Nowym Warpnie, tuż nad Jeziorem Nowowarpieńskim. Mówił, że przypomina mu ono młodość nad jeziorem Wigry. Tu odpoczywał i pracował nad pisanym od lat dziennikiem oraz autobiografią.

Zmarł 31 maja 2022 roku w wieku 89 lat.

ADL

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do @bogus
2022-06-05 21:32:40
Co ty możesz wiedzieć o tamtych czasach i uwarunkowaniach, skoro mniemam, że jeszcze nie było cię wtedy na świecie, a wiedzę swoją czerpiesz z enuncjacji IPN? O lanie pałami przez ZOMO najlepiej zapytaj obecnego "szefa" Solidarności Piotra Dudę. PZPR i PiS to nie wszystko jedno, Bogdan napisał, że bycie w PiS po latach zweryfikowanych przez historię okazuje się być większym wstydem. Była cenzura, to prawda, ale kultura i czytelnictwo było większe niż teraz. Taki paradoks.
@bogus
2022-06-02 22:24:31
Każdy ma inną miarę wstydu, ale działać w "kulturze" propagandowej partii PZPR to naprawdę wstyd. Jedni byli lani pałami przez ZOMO a drudzy cenzurowali książki...proszę nie piszcie, że to wszystko jedno...
Jerzy
2022-06-02 12:47:16
Tylko ktoś kto nie znał śp. Stanisława Krzywickiego, może wypisywać takie bzdury o Jego przeszłości. Jego dorosłe życie biegło w trudnych czasach. On jednak kochał działać i tworzyć nowa historie tej ziemi. Dar Jego życia to Książnica Pomorska i nie tylko. Gdzieś tam w Karsznie - Nowym Warpnie, Jego domek był miejscemwielu ciekawych spotkań i wydarzeń. On zawsze z książką w ręku wciąż ubogacał siebie i innych. Jak ktoś napisał " Nie ma ludzi niezastąpionych, są niepowtarzalni". Taki zostanie.
Bogdan
2022-06-01 20:29:09
@ Aha : czas weryfikuje wszystko. Ostatnio okazuje się, że być w PZPR to mniejszy wstyd niż być w PiS.
Wojtek Ch.
2022-06-01 18:46:18
Wspaniały człowiek, takich nam brakuje . .Cześć Jego pamięci
Aha
2022-06-01 16:30:23
...czyli jednak Komitet Wojewódzki PZPR.. To ci sami co ten tego tamtego...?
Mari
2022-06-01 16:02:27
Wspaniały dyrektor i człowiek
zibi
2022-06-01 15:06:35
Wspaniały człowiek i wielki animator kultury. Jego następca ,to niestety tylko partyjna miernota Takie City.....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA