Funkcjonariusze z kołobrzeskiej placówki Morskiego Oddziału Straży Granicznej zlikwidowali nielegalnie działającą fabrykę papierosów. „Podziemny” zakład mieścił się na jednej z posesji w podkołobrzeskiej miejscowości. Kiedy mundurowi weszli na jej teren nie spodziewali się, że mienie, jakie będą musieli zająć do dalszych czynności procesowych, warte jest aż 1,2 mln zł.
Na miejscu zatrzymano 6 mężczyzn w wieku od 35 do 51 lat. Byli to stali mieszkańcy województw wielkopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego i oczywiście zachodniopomorskiego. Produkcja na profesjonalnych maszynach prowadzona była w specjalnie przygotowanym budynku gospodarczym. Obiekt był wygłuszony. W środku poza halą produkcyjną znajdowały się pomieszczenia mieszkalne dla pałających się nielegalnym procederem osób. Poza samym urządzeniem do produkcji papierosów, którego wartość biegły wycenił na 900 tys. zł, zabezpieczono ponad 360 kg krajanki tytoniowej.
W mieszkaniu oraz w samochodzie jednego z zatrzymanych znaleziono rewolwer, pistolet hukowy oraz kilkadziesiąt telefonów komórkowych. Zdolność produkcyjna zlikwidowanego zakładu oscylowała w granicach 2 tys. papierosów na minutę.
Jak ustalili funkcjonariusze, wyroby pochodzące z podkołobrzeskiej fabryki trafiały do krajów zachodniej Europy. Wszyscy zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych , co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Dodatkowe zarzuty usłyszał 38-latek, u którego znaleziono telefony komórkowe oraz ostrą broń. Za jej posiadanie grozi mu kara nawet 8 lat więzienia. Śledztwo w opisanej sprawie prowadzą funkcjonariusze z kołobrzeskiej placówki Straży Granicznej pod nadzorem Prokuratura Rejonowego w Kołobrzegu. ©℗
(pw)
Fot. MOSG