Wykop głęboki na metr wykonany tuż przy wiekowych drzewach. Ich pni nie zabezpieczono, a korzenie podcięto koparką, by nie przeszkadzały w ułożeniu nowej sieci. Cóż z tego, że po takiej - niezgodnej ze sztuką ogrodniczą - ingerencji statyka drzew została naruszona, a one same okaleczone?
Usychać zaczną dopiero za rok-dwa, a wtedy mało kto będzie ów fakt kojarzył z inwestycją przeprowadzoną pod koniec listopada br. i bez należytego nadzoru przyrodniczego. Gdzież się podziali inspektorzy zieleni z Zakładu Usług Komunalnych oraz Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM?
Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że tak fatalna ingerencja w zieleń dzieje się w parku Andersa. Czyli w miejscu, które nie tak dawno przeszło jedną z najefektowniejszych metamorfoz krajobrazowych Szczecina, bo przeprowadzoną według projektu Małgorzaty Haas-Nogal, której nasze miasto zawdzięcza m.in. współczesnych kształt Jasnych Błoni.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO