Samuel Rodzoch ze Stargardu urodził się w 38. tygodniu ciąży w zamartwicy. Nie widzi, nie siedzi, nie chodzi. Trwa zbiórka na rehabilitację 4-latka. Chłopiec urodził się z wieloma wadami wrodzonymi. Długo walczył o życie na oddziale intensywnej terapii. Wylew do centralnego układu nerwowego uszkodził mu wzrok i spowodował wodogłowie pokrwotoczne.
– Cierpię na porażenie mózgowe 4-kończynowe spastyczne, wodogłowie pokrwotoczne z zastawką komorowo-otrzewnową, padaczkę ogniskową, kardiomiopatię przerostową serca, opóźnienie psychoruchowe, zanik nerwów wzrokowych, nie widzę, nie siedzę samodzielnie, nie chodzę – czytamy o chorobie chłopca na stronie facebookowej „Gdy choroba zabiera wszystko, licytacje Samuel Rodzoch”.
W 3. dobie życia życia u Samuela wystąpiło krwawienie dokomorowe IV stopnia, pojawiły się drgawki uogólnione i wodogłowie pokrwotoczne. W 3. miesiącu przeszedł zabieg implantacji zastawki komorowo-otrzewnowej, która była już dwukrotnie wymieniana.
– Dziecko posiada zanik nerwów wzrokowych w obu oczach oraz bardzo dużą spastykę ciała – informuje Anna Mzyk z Fundacji Sto Serc, która prowadzi zbiórkę na Cyber-oko. – Chłopczyk jest po zabiegu fibrotomii oraz 9 operacjach głowy. Samuel nie widzi, nie siedzi, nie chodzi samodzielnie. Chłopiec potrzebuje stałej rehabilitacji i turnusów rehabilitacyjnych, a przede wszystkim niezbędne jest zakupienie tzw. cyberoka.
Cyberoko to urządzenie zawierające zestaw gotowych ćwiczeń i animacji, a także dające możliwość tworzenia własnych treści terapeutycznych. Służy do ćwiczenia wzroku, terapii rozwojowej, komunikowania się i rozrywki. Program został przystosowany do obsługi zarówno poprzez dotyk, jak i wzrok.
– Sprzęt ten pozwoli na jednoczesne wprowadzanie pierwszych strategii komunikacyjnych wraz z rehabilitacją wzroku i neurorehabilitacją – dodaje Anna Mzyk. – Brak mowy werbalnej powoduje dysfunkcję w rozwoju psychofizycznym Samuela, dlatego jego rodzice, chcą by nauczył się rozumieć ich oraz otoczenie za pomocą cyberoka.
Koszt jego zakupu przewyższa jednak możliwości finansowe rodziców. Urządzenie kosztuje 26 tys. zł. Pomóc można, wpłacając darowiznę on-line: https://tiny.pl/9xtp3 z dopiskiem Samuel Rodzoch 20 lub przelewem tradycyjnym na konto: 74 1020 2528 0000 0702 0277 3166 z dopiskiem Samuel Rodzoch 20.
Na platformie zrzutka.pl trwa jednocześnie zbiórka na ogród sensoryczny dla Samuela. W styczniu 2021 roku Aneta Kluba i Agnieszka Siewierska, architektki obrazu, stworzyły bezpłatnie projekt ogrodu sensorycznego dla 4-latka.
– Naszym celem jest stworzenie ogrodu sensorycznego do wykorzystania dodatkowo hortiterapii, czyli leczenia ogrodem – informują pomysłodawcy. – Na całym świecie wykorzystuje się tę potęgę przyrody w walce z różnymi chorobami. W Polsce to wciąż nowa forma terapii. Jeśli masz pomysł, jak nam pomóc, zapraszamy do kontaktu: m-rodzoch@wp.pl. Link do zbiórki https://zrzutka.pl/xusxnn.
Wioletta MORDASIEWICZ
