W czwartek rano o godz. 9:25 straż pożarna w Szczecinie dostała zgłoszenie o zapaleniu się autokaru na ulicy Hangarowej. Funkcjonariusze szybko opanowali groźnie wyglądająca sytuację - okazało się, że spaleniu uległa komora silnika.
Strażnicy byli na miejscu zdarzenia już o godz. 9.28. Palący się silnik spowodował lekkie zadymienie. Autokarem jechały 43 osoby, w tym dzieci, które wybierały się do Fabryki Wody. Jak podaje kpt. Bartosz Janicki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, nikomu nic się nie stało:
- Dzieci opuściły autokar jeszcze przed przybyciem straży pożarnej, były pod nadzorem osoby dorosłej, nie było zagrożenia życia i zdrowia - informuje.
(aj)