Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zamiast mandatu w SPP pouczenie

Data publikacji: 16 października 2017 r. 23:25
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:53
Zamiast mandatu w SPP pouczenie
 

Do końca października szczecińska Straż Miejska nie będzie karać za nieprawidłowo zaparkowany samochód w obrębie Strefy Płatnego Parkowania, ale poza wyznaczonymi miejscami postojowymi. Kierowcy w takich przypadkach nie muszą też kupować biletu postojowego.

Wszystko dlatego, że Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ustalił wreszcie ostateczne zasady funkcjonowania stref płatnego parkowania, a konkretnie dał odpowiedź na pytanie: kiedy kierowca zobowiązany jest do uiszczenia opłaty za postój w obrębie strefy. Okazuje się, że kierowca musi zapłacić, kiedy zatrzyma samochód w miejscu, które jest odpowiednio oznakowane - liniami poziomymi i znakami pionowymi. Ale, zdaniem urzędników miejskich, tylko znaki pionowe są obowiązkowe. Linie powinny być, ale nie bezwzględnie.

Co to oznacza? Że tam, gdzie w SPP wyznaczono miejsca postojowe w zatoczkach lub wyróżniono te stanowiska innym kolorem nawierzchni (lub na kostce w zabytkowych częściach miasta), kontroler też będzie sprawdzał bilety. Jest jednak jeden warunek: muszą być ustawione dwa konkretne znaki pionowe: D 18 - informujący o miejscach wyznaczonych do parkowania i D 44 - wskazujący, że znajdujemy się w strefie płatnego parkowania.

Wszędzie tam, gdzie nie ma któregoś z tych znaków, nie trzeba płacić za postój - nawet wtedy, gdy stajemy w miejscu wymalowanym liniami. Kierowca nie musi też korzystać z parkomatu, jeśli stawia pojazd poza wyznaczonymi stanowiskami. Sędziowie NSA uznali bowiem, że nie ma czegoś takiego jak płatne strefy parkowania. Są natomiast obszary (w Strefie Płatnego Parkowania), w których można wyznaczać płatne stanowiska. Słowem: w obrębie SPP należności można pobierać jedynie za parkowanie w specjalnie wydzielonych do tego punktach! Poza tymi miejscami opłaty nie obowiązują.

W praktyce wygląda to tak, że szczecińscy kontrolerzy nie interesują się już samochodami zaparkowanymi poza wyznaczonymi miejscami w strefie - obliczono już, że jest ich około 750. Kierowcy stawiający swoje auta gdzie indziej, „na dziko”, nie muszą się obawiać kar za brak biletu postojowego. Problem w tym, że parkując w większości takich miejsc właściciel pojazdu łamie przepisy ruchu drogowego, bo obowiązuje tam zakaz zatrzymywania się i postoju. Muszą się więc liczyć z tym, że zapłacą mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym.

- Zdajemy sobie sprawę, że kierowcy mają swoje nawyki - mówi Krzysztof Kamiński, zastępca komendanta SM. - Określiliśmy więc okres przejściowy. Przez dwa najbliższe tygodnie strażnicy nie będą karać. Poprowadzą akcję informacyjną.

Komendant zastrzega, że na łagodne potraktowanie nie mogą jednak liczyć ci kierowcy, którzy złamią prawo w sposób drastyczny, stwarzając niebezpieczeństwo na drodze lub utrudniając życie innym użytkownikom dróg - w tym również pieszym.

Są jednak takie punkty w strefie, w których można legalnie zaparkować ale ze względów technicznych nie da się tam wyznaczyć miejsc postojowych - są np. za krótkie, co dla małych samochodów nie jest przeszkodą. Wtedy oczywiście ani Straż Miejska ani kontrolerzy SPP nie będą interweniować. Takich miejsc jest w miejskiej strefie około 1200.

Aby utrudnić parkowanie poza miejscami wyznaczonymi, miasto jeszcze raz skontroluje parkingi w strefie. W efekcie, tam gdzie to będzie możliwe, zostaną wytyczone dodatkowe, pojedyncze miejsca postojowe. Z kolei w miejscach szczególnie niebezpiecznych (np. przy skrzyżowaniach lub przejściach dla pieszych) ustawione zostaną słupki.

Przypomnijmy, że zaparkowanie w miejscu niedozwolonym, np. w strefie wyłączonej z ruchu, czyli tzw. martwym polu, na chodniku (w przypadku, kiedy auto uniemożliwia pieszym korzystanie z trotuaru), za słupkami (niezależnie czy stoi znak zakazu zatrzymywania i postoju) jest wykroczeniem, które może kosztować kierowcę 100 a nawet 300 zł!

Najnowsza uchwała NSA może też sprawić, że kierowcy ukarani wcześniej tzw. opłatą dodatkową za brak biletu z parkometru (50 zł) zechcą dochodzić swoich praw. Osoby, które opłaciły postój w SPP w innych miejscach niż wyznaczone, bądź też na które zostały nałożone kary za brak opłaty za postój na terenie strefy, choć nie w miejscu wyznaczonym, będą się mogły ubiegać o zwrot opłat.

Leszek WÓJCIK

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jarek radio zniósł
2017-10-17 13:26:06
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ustalił, że kierowca musi zapłacić, kiedy zatrzyma samochód w miejscu, które jest odpowiednio oznakowane - liniami poziomymi i znakami pionowymi. Ale, zdaniem urzędników miejskich, tylko znaki pionowe są obowiązkowe. Linie powinny być, ale nie bezwzględnie. Sąd swoje, urzędnicy swoje i co im zrobisz??
Tropiciel absurdów
2017-10-17 11:36:37
A to Ci żarcik.Żartownisie z tych miejskich strażników.Nie będą karać....hahaha dobre sobie.Nie będą bo nie zezwala im na to obowiązujące w tej materii prawo.Tak więc to nie żadna łaska a prawo nakazuje tak a nie inaczej.
nazwa
2017-10-17 11:25:10
szacun dla człowieka który ośmielił się powiedzieć nie urzędnikom z UM i którego wieloletnie działania doprowadziły do wydania wyroku przez NA którego Oni nie mogą strawić i kombinują jak koń pod górę. Dyshonorem dla Nich jest że obywatel udowodnił Im że nie mają racji.
Alicja
2017-10-17 11:01:23
"Z kolei w miejscach szczególnie niebezpiecznych (np. przy skrzyżowaniach lub przejściach dla pieszych) ustawione zostaną słupki.Stawiajcie te słupki". Jakaś mania w Szczecinie ze stawianiem słupków. Nawet karetki i inne pojazdy uprzywilejowane jadące na sygnale nie mają jak przejechać...przez te wasze słupki i kupki z betonu. Patrz rondo u zbiegu Żołnierskiej Reduty Ordona Mickiewicza. To jakiś horror betonowy. Postawili słupki i...nawet karetka nie ma gdzie się zatrzymać i musi torować pas ruchu drogowego. Maniacy betonu. Wystarczy znak zakaz parkowania i postoju i egzekwować to a nie zalewać pół Szczecina betonem
lutek
2017-10-17 10:47:06
Niech mądrale pokażą jeśli mają ( a nie mają!!) zatwierdzony projekt organizacji ruchu strefy płatnego parkowania z wyznaczonymi miejscami postojowymi w których można pobierać opłaty. I to by było na tyle w temacie.
@
2017-10-17 10:04:07
To treść uzasadnienia uchwały NSA z 09.10.2017 wraz z moimi komentarzami. Szkoda ze nie mogę oznaczyć innym kolorem było by bardziej czytelne. (...)W świetle omawianych przepisów prawnych miejsca płatnego postoju wyznaczone w strefie płatnego parkowania to,co do zasady,******(((( moje słowa ) Słownik języka polskiego) zasada1. «prawo rządzące jakimiś procesami, zjawiskami; też: formuła wyjaśniająca to prawo»2. «norma postępowania»3. «ustalony na mocy jakiegoś przepisu lub zwyczaju sposób postępowania w danych okolicznościach)))******»miejsca podwójnie oznakowane: znakami pionowymi D–18 i znakami poziomymi typu P-18. **************************************************************************** i dalej : ******* Niemniej jednak to znaki pionowe informują o sposobie korzystania z drogi i dlatego tym znakom, co trzeba podkreślić, należałoby przypisać rolę decydującą w wyznaczeniu miejsca płatnego postoju. ((*******Trudno się dziwić aby miejsca postojowe wyznaczone znakami jedynie poziomymi uznać za miejsca wyznaczone jako płatne******))))Uzasadniałoby to stwierdzenie, że miejsca postoju oznakowane w strefie płatnego parkowania wyłącznie znakiem poziomym nie spełniają wymagania miejsca wyznaczonego w rozumieniu art. 13b ust. 1 ustawy o drogach publicznych. Oto dwa najważniejsze cytaty z uchwały NSA. NO ale cóż. Kłamstwo w magistracie rozpleniło się jak wszawica i niestety walczyć dalej z tym kłamstwem należy. I taką oto metodą gmina miasto Szczecin reprezentowana przez miłosciwie nam panującego Krzystka w dalszym ciągu będzie łupić kierujących, wciskając im ciemnotę i brak zrozumienia. Liczy sie tylko kasa.
tylko pytam...prawników...
2017-10-17 09:52:04
Kodeks cywilny głosi, że jesli ktoś pobiera opłaty za przechowanie rzeczy, lub wyznacza miejsce na takie przechowanie i pobiera opłatę, to ODPOWIADA za rzeczy bezpieczeństwo i zapewnia jej zwrot w stanie nienaruszonym... Jak ten przepis ma się do beztroskiego pobierania opłat za parkowanie aut i nie odpowiadanie przez magistrat za ich bezpieczeństwo? tylko pytam...
,
2017-10-17 06:28:57
Żałosne, za takie coś to od razu należy się dymisja na wysokim szczeblu.
Abc
2017-10-17 05:54:52
Urzednicy kontra sedziowie. Dobry żart na poczatek dnia
Dziadu
2017-10-16 23:54:16
To teraz jeszcze ustalić czym jest "miejsce wyznaczone". Bo jeśli jest to miejsce które wytyczają linie parkingowe, to np. na takiej Małopolskiej nikt nie będzie płacił.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA