Po dziewięciu latach dopiero teraz radni miejscy w Trzcińsku-Zdroju mogli przeprowadzić kontrolę „kontrowersyjnego zakupu” dokonanego przez gminę w 2007 r. Za prawie pół miliona złotych kupiono – jak się okazało – zupełnie bezużyteczne grunty.
Na ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Trzcińsko-Zdrój komisja rewizyjna zapoznała radnych z treścią protokołu pokontrolnego. Przedmiotem kontroli był zakup dwóch działek od ANR o powierzchni 13,6 ha i 31,9 ha położonych w Piasecznie.
Gmina liczyła na to, że na gruntach tych znajdują się borowiny. Okazało się jednak, że na kupionych od ANR działkach zamiast borowin były bezużyteczne piaski.
Przed zakupem nie sprawdzono tych gruntów. Zakup okazał się całkowitym nieporozumieniem. Tyle tylko, że burmistrz podejmując decyzję o inwestycji, dysponował publicznymi pieniędzmi. ©℗
Tekst i fot. R.K. Ciepliński
Więcej we wtorkowym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z dnia 19 kwietnia 2016 roku