Na policję w takich sprawach nie ma co liczyć. Oni czekają, żeby im wskazać miejsce, zatrzymać sprawcę, doprowadzić... Dziwne jednak, że ludzie nie znaleźli albo psy nie wytropiły leżącego pod drzewami człowieka. Lasek między Majowym a Kijewem jest przedeptany we wszystkich kierunkach.

Czy kogoś jeszcze dziwi nieudolność polskiej policji? Mnie kiedyś okradziono w centrum handlowym pełnym kamer. Policja łaskawie, po 2h oczekiwania, przyjęła zgłoszenie... i nawet nie sprawdziła monitoringu. Po jakimś czasie sprawę oczywiście umorzyli z powodu niewykrycia sprawcy. A wszystko było nagrane na kamerach, których nie zabezpieczyli.

W tym rachitycznym lasku nie sposób się zgubić. Zewsząd słychać szum samochodów i odgłosy życia miasta. Prawdopodobnie pan Krupiński zasłabł, upadł i zmarł gdzieś w zaroślach. Miał wyjątkowego pecha, że nie został szybko odnaleziony, bo lasek odwiedzany jest codziennie przez dziesiątki osób z psami i nie ma tam miejsc niespenetrowanych.

Między Kijewem, a Majowym jest las (lasek) Dąbie, która nie jest częścią Puszczy Bukowej...

My już drugi rok czekamy na odnalezienie teścia. Niestety działania policji pozostawiły wiele do życzenia, spóźnione poszukiwania, niechęć do zabezpieczania materiałów z kamer, które jako rodzina sami musieliśmy znaleźć i prosić ich właścicieli o przetrzymanie do czasu kontaktu z policją. Zwodzili nas informacjami o zaangażowaniu w terenie, chociaż nikt poza nami go nie szukał. Ręce opadają.... Jakby ktoś coś wiedział na temat Jana Kolasy z Kielc, to niech da znać "policji".

To porażka Rodziny że nie upilnowała starszej osoby i nie wszyła mu np.do kurtki nadajnika GPS żeby móc zlokalizować osobę z zanikiem pamięci .

"odnaleziono ciało" W jakich okolicznościach,tego już trudno podać-?. Uważam,że służby nie zadziałały z pełnym zaangażowaniem i wykorzystaniem sił i środków-w tym środków specjalistycznych.Człowiek błąkał się w lesie,nie odnalazł żadnej drogi-warunki i pora roku oraz jego ubiór nie sprzyjały temu by przetrwać.Grał tu czas i wiara,że służby staną na wysokości zadania.Niestety tak się nie stało.Rodzinę pozostawiono samej sobie.

Na widok tego artykułu aż mnie ciarki przeszły. Pamiętam, jak jeszcze parę dni temu widziałam ulotki o zaginięciu tego pana rozwieszone po autobusach. Niech spoczywa w pokoju.

Smutne

Ten lasek nie jest taki duży i sporo ludzi spaceruje tam z pieskami.

Część jego pamięci ,niech odpoczywa w pokoju.

TVP Szczecin w Kronice podała, że pan Krupiński został znaleziony w lesie między Kijewem a osiedlem Majowe.