Z szacunkiem dla mogił

Jak widać, realia kwatery 107 C – na tzw. terenie popoligonowym, pomiędzy II a III bramą od strony ul. Ku Słońcu – są poruszające. Fot. CZYTELNICZKA  

Gdy przed tygodniem pokazaliśmy poruszające kadry zaniedbanych mogił z kwatery 95., Czytelnicy zaczęli wskazywać kolejne – równie zapomniane – z Cmentarza Centralnego. Najczęściej dziecięcą, w najstarszej części nekropolii, a także 107. – na tzw. terenie popoligonowym.

Pani Anna (dane do wiadomości redakcji) nie kryła goryczy:

– Niemal 60 lat temu pochowałam swe nowo narodzone dziecko. Od tego czasu regularnie opłacam jego mogiłę. Ostatnio 120 zł, a teraz kazano mi zapłacić 450 zł. Zaniemówiłam, bo nie spodziewałam się aż tak dużej kwoty. Skąd taka kalkulacja? Rozumiem, gdyby za to choć sprzątali dziecięce kwatery. Niestety, nic z tego. Nawet trudno na nie dojść, bo porządnej drogi nie ma.

Podobnie przygnębiona była pani Krystyna (dane do wiadomości redakcji), która w 2006 r. pochowała mamę w kwaterze 107 C.

– Tutaj wiele grobów jest pozapadanych. Co tylko potęguje obraz grozy, jaki w odwiedzających spoczywających tu bliskich budzi zaniedbanie tejże kwatery. Wszystkie mogiły toną w chaszczach ostów, pokrzyw i lebiody. Tak nie powinno być na cmentarzu, który jest zabytkiem i „parkiem umarłych” – komentowała.

Przypomnijmy: „ZUK na bieżąco stara się kosić miejsca «swoje», tzn. alejki lub często uczęszczane szlaki. Nie dotyczy to jednak prywatnych i opłaconych kwater, którymi nie interesuje się rodzina”. W związku z takim uzasadnieniem dla widocznego zaniedbania kwater największej szczecińskiej nekropolii, radna Edyta Łongiewska-Wijas (Niezrzeszona) zwróciła się do prezydenta Szczecina z wnioskiem o „zmianę zasad funkcjonowania ZUK na takie, które umożliwią jednostce zadbanie o miejsca szczególnie widoczne i dostępne na Cmentarzu Centralnym – niezależnie od zainteresowania (lub nie) rodziny, która kwaterę opłaciła”. Odpowiedzi na tę interpelację jeszcze nie ma. ©℗

(an)

Na zdjęciu: Jak widać, realia kwatery 107 C – na tzw. terenie popoligonowym, pomiędzy II a III bramą od strony ul. Ku Słońcu – są poruszające. 

Fot. CZYTELNICZKA

„Cmentarze to miejsca wyjątkowe. To ogrody pamięci. Jednym z piękniejszych w Europie jest właśnie Cmentarz Centralny w Szczecinie. Lecz jak każdy ogród wymaga pielęgnacji. Zapominając o podstawowych czynnościach pielęgnacji zieleni (koszenie, przycinanie, usuwanie chwastów) – nie można mówić o pielęgnowaniu pamięci ludzi. (…) Nie możemy więc usprawiedliwiać zaniedbanych i niewykoszonych ścieżek czy kwater brakiem zainteresowania rodziny. Zarządzanie 100-letnią nekropolią, wzorowaną na najlepszych europejskich wzorcach – Wiednia i Hamburga – wymaga dbałości o wizerunek mimo okoliczności, jakimi magistrat uzasadnia zaniedbanie. Zwłaszcza że chodzi o zaniedbanie terenów znajdujących się w najbliższej okolicy wejścia na Cmentarz Centralny” – napisała radna Edyta łongiewska-Wijas w interpelacji skierowanej do prezydenta Szczecina.