Tę wyjątkową akcję charytatywną „Daj Włos!” zorganizowano w Szkole Podstawowej nr 21 z Oddziałami Integracyjnymi przy ul. Witkiewicza w Szczecinie. Jedenaście osób zdecydowało się podarować swoje długo pielęgnowane włosy na rzecz osób, które bardzo ich potrzebują w czasie leczenia onkologicznego.
– Jestem wychowawczynią w klasie trzeciej – mówi Aleksandra Matuszewska, inicjatorka akcji, nauczycielka z SP nr 21 z OI w Szczecinie. – W tym roku moi uczniowie przystępowali do pierwszej komunii i wiem, że dziewczynki właśnie na tę uroczystość długo zapuszczały swoje włosy. Chciały je na ten wyjątkowy dzień pięknie upiąć, zrobić loki… Po tym wydarzeniu zaś sygnalizowały, że chcą je skrócić. Pomyślałam, że warto połączyć to z taką akcją charytatywną. Oczywiście wcześniej to uzgodniłam z rodzicami, były też rozmowy z samymi uczniami.
Ostatecznie włosy na ten cel charytatywny zdecydowało się przekazać 11 osób. I to nie tylko spośród uczniów różnych klas. Zgłosiła się też jedna z mam, a nawet osoba niezwiązana ze szkołą, która o akcji dowiedziała się ze strony facebookowej tej placówki.
– Z uczniami rozmawiałam nie tylko o tej akcji, ale w ogóle o pomaganiu – mówi nauczycielka. – Tłumaczyłam, że można to robić na różne sposoby. Bo chodzi o to, żeby nikomu nie było przykro, że nie może podarować swoich włosów lub po prostu nie jest gotowy, żeby to zrobić. Może ktoś zdecyduje się na to później, a może w inny sposób wspiera innych, bo każdy z nas ma różne możliwości.
Nawet wielka chęć podarowania włosów nie zawsze wystarcza. Przede wszystkim muszą być one naprawdę długie – trzeba obciąć co najmniej 25 centymetrów.
– Trzeba je też odpowiednio ściąć i zabezpieczyć – dodaje nauczycielka. – Zajęła się tym u nas Ambasada Włosów, która współpracuje z Fundacją Rak’n’Roll. ©℗
(sag)