Dwudziestoośmioletni mężczyzna, mieszkaniec Szczecinka nożem zaatakował policjantkę. Zadął jej dwa ciosy nożem: jeden w ramię, drugi pod łopatkę.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór. Policjanci przyjechali do mieszkania mężczyzny, którego mieli dowieźć na komendę policji. Policjantów do mieszkania wpuściła matka mężczyzny. On przebywał w głębi mieszkania i krzyczał, że nigdzie z policjantami nie pójdzie.
W pewnej chwili wybiegł z pokoju z nożem w ręce i zaatakował funkcjonariuszkę – mówi mł. asp. Anna Matys, rzecznik szczecineckiej policji. - Dwukrotnie uderzył nożem funkcjonariuszkę i uciekł do pokoju, w którym się zabarykadował. Policjantka została przewieziona do szpitala, a sprawca napadu po kilkunastu minutach otworzył pokój i oddał się w ręce policji.
W szpitalu policjantka otrzymała niezbędną pomoc, po opatrzeniu i założeniu szwów została zwolniona do domu.
Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, jest pod opieką psychologa – informuje A. Matys. - Natomiast nożownik stanął przed prokuratorem, gdzie oprócz innych zarzutów, usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza na służbie.
O jego dalszych losach zadecyduje sąd. Policja i prokurator wnioskują o tymczasowy areszt. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
(bar)
Fot. Ryszard PAKIESER/Archiwum