Yogi (nr 244/17) - tak wabi się ten 8-letni pies, który trafił do szczecińskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt przy al. Wojska Polskiego w połowie marca tego roku. Błąkał się po Gocławiu. Dowieziony został przez samochód pogotowia interwencyjnego z ul. Światowida. Jest zaszczepiony i wykastrowany.
- Po wyjściu z boksu ciągnie na smyczy, ale chwilę później luzuje. Zabiegi pielęgnacyjne takie jak np. wyczesywanie znosi ze stoickim spokojem - informują jego tymczasowi schroniskowi opiekunowie
Na inne psy nie zwraca uwagi, do ludzi przyjazny, ale nie jest nachalny. Jak dodają opiekunowie ze schroniska, Yogi uwielbia piłki tenisowe. I dodają: - To istny piłeczkoman, lubi też pluskać się w wodzie. W boksie akceptuje tylko koce, wszystkie inne posłania jakimś dziwnym trafem "wybuchają". Myślimy, że najlepiej odnalazłby się w domu z ogrodem, gdzie mógłby w spokoju kontemplować i się wygrzewać.
I przy okazji przypominają, że pies to nie zabawka, a adopcja musi być zawsze przemyślaną decyzją.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy, z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami.
(mw)
Fot. (Schronisko)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
M.Dem.
2017-08-17 14:26:03
Do "yogi". Ten stoicki spokój to pewnie z powodu ustąpienia lęku przed tym, co moze sie wydarzyc za chwile. Stan ducha wlasciwy kazdemu czlowiekowi i zwierzakowi w sytuacji bez wyjscia. W przypadku gdy ma juz obok czlowieka, ktory wzial go na smycz i pies nie wyczuwa jego zlych zamiarow wobec siebie,
strach maleje. Juz sie czuje pewniej.
Chemizacja organizmu czlowieka zmienia sie w roznych stanach emocjonalnych, skutkujac zmianami zapachowymi. Pies wiec rozroznia stan czlowieka po zapachu.
Te zmiany nie sa/moga nie byc wyczuwalne dla czlowieka ale dla psa sa wyczuwalne.
Czytałam kiedyś coś takiego. Bo na temat zwierząt jest dużo wypisów.
M.Dem.
2017-08-17 12:52:56
Moj psiak nie lubił kotletów z mięsa mielonego ani gotowej pieczeni rzymskiej. Prawie że się obrażał.
Ale za to strasznie lubił siedzieć w kuchni, gdy piekło się ciasto. I też, podobnie jak ja, czekał z niecierpliwością na to kiedy wystygnie i zaczniemy jedzenie.
Choć najważniejsze dla
psa wcale nie jest jedzenie. Duże i dobre niekoniecznie. Najważniejsze dla zwierzaka aby nie był poniewierany. Zje to co człowiek, nawet gdy jedzenie biedne.
Niezwykle mądry,
kochany kundelek.
Psy naprawdę mają intelekt. Obserwują, zapamiętuja, analizują sytuacje, przewidują.
W normalnych sytuacjach. Gdy człowiek obok nie jest dla nich jak najgorsze
co go spotkać może.
Drapieżca
2017-08-16 18:45:48
Karmienie przez ludzi psów i kotów mięsem przyczynia się do cierpień wielu innych zwierząt męczonych w rzeźniach. Nie chodujcie drapieżników!
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.