Wyszedł na grzyby i stracił orientację. Przez dobę 62-latek błąkał się po lesie. Dotarli do niego policjanci. Mężczyzna był zziębnięty i wycieńczony. Trafił pod opiekę lekarzy.
We wtorek przed godziną 9 dyżurny Komisariatu Policji Szczecin Dąbie otrzymał zgłoszenie, że w lesie, na wyjeździe ze Szczecina (w kierunku Stargardu), znajduje się starszy mężczyzna, który nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach. We wskazane miejsce niezwłocznie pospieszyli dzielnicowi z komisariatu Szczecin Dąbie - przeszukiwali teren leśny wzdłuż drogi. W tym czasie udało się nawiązać kontakt telefoniczny z 62-latkiem. W końcu do niego dotarli. Mężczyzna leżał w zaroślach. Był wycieńczony, bo spędził w lesie niemal dobę. Policjanci zaopiekowali się nim, a następnie przekazali go wezwanej na miejsce załodze karetki pogotowia.
(isz)
Fot. Sylwia Dudek