Jak wyglądała szczecińska Łasztownia przed wojną i po wojnie, mogą przez najbliższe miesiące oglądać spacerujący bulwarami. Na ogrodzeniu przed Morskim Centrum Nauki zawisła wystawa, która przedstawia historię niegdyś tętniącej gospodarczo wyspy.
– Jedną z naszych aktywności, jako Morskiego Centrum Nauki, jest pokazywanie dorobku Szczecina i różnych twórców. Zaprosiliśmy do współpracy doktora Marka Łuczaka, z którym stworzyliśmy wystawę. Bulwarami spaceruje wiele osób. Ważne, aby zobaczyli, jak wyglądała Łasztownia oraz jak wygląda budynek Morskiego Centrum Nauki na tle historycznym – mówił Witold Jabłoński, dyrektor MCN.
Marszałek Olgierd Geblewicz podkreślił, że Szczecin to miasto, którego mieszkańcy wciąż się uczą i starają redefiniować na nowo.
– Jednym z takich miejsc, które zyskują nową definicję jest niewątpliwie Łasztownia, która swego czasu była tętniącym gospodarczo miejscem. Potem niewątpliwie podupadła, ale od 10 lat staramy się konsekwentnie przywracać to miejsce do życia – dodał marszałek Geblewicz.
Doktor Marek Łuczak podkreślał, że Łasztownia to nietypowa dzielnica Szczecina, która została całkowicie zniszczona w 1944 roku.
– Celem był port i wszystkie firmy, które tu się znajdowały. Z kilkuset domów pozostała nam jedynie kamienica, o którą obecnie toczy się bój z prezydentem miasta. Reszta została całkowicie zniszczona, w tym główna ulica z hotelami i restauracjami – przypomniał.
Z Łasztowni zniknęły kościoły, szkoły oraz spichlerze niczym te z Gdańska. – To był w pełni zabudowany fragment Szczecina. Wystawa ma na celu pokazać to miejsce. Obecnie to najmniejsza dzielnica Szczecina, w której zameldowanych jest kilkudziesięciu mieszkańców – dodał Marek Łuczak.
Wystawę będzie można oglądać przez najbliższe kilka miesięcy na ogrodzeniu Morskiego Centrum Nauki. Marek Łuczak część zdjęć kupował przez lata, a część otrzymywał w prezencie od kolekcjonerów. ©℗
Karolina NAWROCKA