Piątek, 12 września 2025 r. 
REKLAMA

Wyrok dla ojca i matki w związku ze spowodowaniem obrażeń u 6-miesięcznego synka

Data publikacji: 21 sierpnia 2025 r. 23:24
Ostatnia aktualizacja: 22 sierpnia 2025 r. 15:58
Wyrok dla ojca i matki w związku ze spowodowaniem obrażeń u 6-miesięcznego synka
Fot. Archiwum  

Na rok więzienia Sąd Rejonowy w Koszalinie skazał w czwartek 34-letniego Łuksza Ś. za spowodowanie średnich obrażeń ciała u swojego sześciomiesięcznego synka. Matkę ukarał grzywną za wykroczenie polegające na dopuszczeniu do przebywania dziecka pod opieką nietrzeźwego ojca.

Proces wobec oskarżonych rodziców małoletniego Kacpra 34-letniego Łukasza Ś. i 32-letniej Anny Ś. toczył się z wyłączeniem jawności przed Sądem Rejonowym w Koszalinie od 10 czerwca 2025 r. W czwartek sędzia Anna Krawczuk ogłosiła wyrok. Na sali rozpraw była oskarżona. Łukasz Ś. nie pojawił się w sądzie.

Sąd uznał Łukasza Ś. za winnego tego, że 1 listopada 2024 r. w nieustalony sposób, znajdując się w stanie nietrzeźwości (miał prawie jeden promil alkoholu w organizmie), spowodował u sześciomiesięcznego wówczas synka Kacpra obrażenia ciała kwalifikowane jako średnie. Były to stłuczenia głowy, złamania lewej nogi i prawej ręki, czym spowodował u dziecka naruszenie czynności narządów powyżej 7 dni.

- Za to skazuję oskarżonego na karę jednego roku pozbawienia wolności – mówiła sędzia Krawczuk.

Na poczet wymierzonej kary sąd zaliczył oskarżonemu wcześniej stosowany areszt od 1 listopada 2024 r. do 11 czerwca 2025 r., co oznacza, że do odsiadki Łukaszowi Ś. pozostało zaledwie kilka miesięcy.

Sąd orzekł wobec oskarżonego „zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów i wszelkiej działalności związanej z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich i opieką nad małoletnim przez okres 3 lat”. Łukasz Ś. ma także zakaz kontaktowania się we wszelkiej formie i zakaz zbliżania się do małoletniego Kacpra na odległość nie mniejszą niż 100 metrów na okres 3 lat.

Sąd nie skazał oskarżonego za znęcanie się nad synkiem, czego chciała prokuratura w skierowanym akcie oskarżenia.

Łukasz Ś. nie odpowiedział także karnie za zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu, bo sąd uznał, że obowiązek opieki nad Kacprem spoczywał wówczas nad matką. To ona, w ocenie sądu, dopuściła się do przebywania Kacpra „z nietrzeźwym ojcem, czyli w okolicznościach niebezpiecznych dla małoletniego”. Sąd, tak formułując zarzut wobec Anny Ś., uznał jej zachowanie za wykroczenie, nie przestępstwo jak tego chciała prokuratura. Wymierzył jej grzywnę w wysokości 2500 zł, pomniejszając ją o okres zatrzymania Anny Ś.

Sąd obciążając oboje oskarżonych kosztami postępowania sądowego, zwolnił ich od opłat.

Wyrok nie jest prawomocny.

1 listopada 2024 r. sąsiedzi rodziny Ś. mieszkającej w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) anonimowo zgłosili, że w jednym z mieszkań słychać krzyki, płacz dziecka i wyzwiska. Na miejsce pojechały dwie policjantki. Funkcjonariuszki zauważyły, że dziecko zachowuje się bardzo podejrzanie, głośno płacze i ma zasinienia w okolicach głowy, w związku z czym na miejsce wezwały karetkę pogotowia. Lekarz podjął decyzję, aby chłopca przetransportować do szpitala. Rodzice w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Matka dziecka miała niespełna pół promila, ojciec prawie promil alkoholu w organizmie.

(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@@@Myśl
2025-08-25 14:11:39
"lepiej będzie dziecku w patologicznej rodzinie pijaków" - patologiczny jest ojciec, i on już dostał zakaz zbliżania. Mi chodziło o sankcje dla matki, które w niczym nie pomogą, a zadziałają tylko na szkodę dziecka. Poza tym, alkoholizm to jest choroba, i można ją leczyć. Może tak jakaś przymusowa terapia w takich przypadkach, zamiast kryminalizacji i izolacji dziecka od rodziców.
Piotr
2025-08-23 10:17:20
Nienawiść się tu z was wylewa! Od razu ze to katolicy! A skąd to wiecie! Skąd? I od razu ze aborcja jest ok!To zamordowanie w przerażający sposób niewinnego dziecka! Żywego, odczuwającego ból ! Które CHCE ŻYĆ! Brawo dla sąsiadów, którzy to zauważyli i uratowali to dziecko! Brawo!
@Pazdzierzlandia
2025-08-23 09:02:50
Efekt Ziobry. Przecież wystawienie lewej faktury, to zbrodnia vatowska karana 25 letnią odsiadką.
Teresa
2025-08-23 08:48:33
Może księża wreszcie zaczęliby uczyć swoje owieczki jak należy traktować dzieci. Choć w tym wypadku istnieje duże prawdopodobieństwo wzrostu przestępstw seksualnych w tych rodzinach.
@@Myśl
2025-08-23 00:43:14
Oczywiście lepiej będzie dziecku w patologicznej rodzinie pijaków, jeśli to przeżyje, nawet całe połamane i niepełnosprawne od tłuczenia w głowę. Szczęśliwe dzieciństwo jak diabli. Szybciej przeczytamy kolejną sensacyjną wiadomość, że 'kochający' rodzice zakatowali dziecko lub doprowadzili do jego śmierci. Ale rodzina jest najważniejsza, mimo tragedii dzieci w rodzinie.
aborcja jest OK
2025-08-23 00:38:50
aborcja bez ograniczeń!
Paźdzerzlandia
2025-08-22 17:24:29
Za połamanie swojego dziecka rok odsiadki. Za próbę zapłacenia fałszywym banknotem do10 lat odsiadki. Brawo lemingi!!!
dla dobra dziecka
2025-08-22 16:00:40
Zamknąć ojca do paki, zakazać ojcu zbliżania się, a matce dowalić wysoką grzywnę - a to wszystko dla "Dobra dziecka". Na pewno dziecko będzie przeszczęśliwe, jak będzie jadło najpodlejszej jakości posiłki, bo matkę nie będzie po zapłaceniu grzywny stać na nic lepszego, a ojciec siedząc w pace też grosza złamanego nie dorzuci w formie alimentów. W sumie to ciekawi mnie kwestia alimentów w tym przypadku - czy ojciec objęty zakazem zbliżania się do dziecka, dalej musi płacić alimenty?
@Myśl
2025-08-22 15:57:47
A jaki wyrok by cię satysfakcjonował? Może dożywocie dla obojga rodziców, a dzieciaka do bidula? Na pewno będzie mu lepiej w sierocińcu, niż z rodziną. Sam myśl!
Niestety
2025-08-22 12:06:12
Tak wygląda życie dzieci w rodzinach katolickich w Polsce.
Socjal
2025-08-22 10:40:46
Najważniejsze że jest 800+ na alko i fajki
@Tfuu
2025-08-22 10:18:10
Spieprzaj do swoich! Migiem!
Myśl
2025-08-22 10:01:23
Wyrok kompromitujący sąd. Czy dla sądu życie maleńkiego dziecka jest nic nie warte? Ważniejszy jest komfort i dobrostan rodziców, oprawców? Sąd orzekł, że agresywny ojciec spowodował u niemowlaka 'obrażenia ciała kwalifikowane jako średnie. Były to stłuczenia głowy, złamania lewej nogi i prawej ręki'. Czy do ciężkich obrażeń sąd zalicza tylko zatłuczenie dziecka? Czy sąd zdecydował o odpowiednim zabezpieczeniu dziecka i odebraniu praw rodzicom? Czy od dobra dziecka ważniejsza jest 'rodzina'?
J
2025-08-22 09:18:15
O Soyce napiszcie , może wspomnienie szczecinian i muzyków szczecińskich.
Tfuu
2025-08-22 07:12:35
Katolicka patologia.
J
2025-08-21 23:37:27
O Sobie napiszcie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA