Mężczyznę, który przez ostatnie dwa miesiące posługiwał się fałszywymi receptami, aby wyłudzić silnie działające leki przeciwbólowe o pochodzeniu narkotycznym, zatrzymali policjanci z Wydziału Kryminalnego II Komisariatu w Koszalinie.
Mundurowi ustalili, że od pewnego czasu do obiegu przedostają się sfałszowane recepty. Druki ścisłego zarachowania realizowane były w aptekach na terenie Koszalina. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca tego miasta, który - jak się okazało - od dłuższego czasu zajmował się tym nielegalnym procederem - informuje sierż. sztab. Małgorzata Ziemkowska.
Kryminalni ustalili, że 25–latek na refundowane recepty otrzymywał leki, które w większości przekazywał dalej następnym osobom lub pozostawiał na własny użytek. Niepokój farmaceutów wzbudził fakt, że były to leki przeznaczone dla osób terminalnie chorych, których to przyjmowanie, odbywa się pod ścisłą kontrolą lekarza.
W trakcie podjętych w tej sprawie działań mundurowi dokonali przeszukania pomieszczeń mieszkalnych należących do tego mężczyzny. Zabezpieczyli leki oraz podrobione recepty.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty posłużenia się podrobionym dokumentem, za które kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności oraz zarzut oszustwa, za które grozi do 8 lat pozbawienia wolności.