Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Wybory samorządowe z referendum?

Data publikacji: 16 maja 2017 r. 12:43
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:41
Wybory samorządowe z referendum?
 

Samorządowcy, którzy obawiali się „dwukadencyjności wstecznej”, mogą odetchnąć z ulgą. Nowe pytanie, które pojawiło się teraz wokół przyszłorocznego głosowania, dotyczy referendum konstytucyjnego.

W poniedziałek (15 maja) w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie spotkali się przedstawiciele wojewódzkich zespołów samorządowych. Na czele zachodniopomorskiej grupy stoi poseł Artur Szałabawka, który jest tym samym odpowiedzialny za przygotowanie PiS do wyborów w naszym regionie. Politycy obecni na spotkaniu usłyszeli, że ich partia wycofuje się z pomysłu wprowadzenia „dwukadencyjności wstecznej”.

Chwilę później mówił o tym na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. Prezes PiS wyjaśnił, że jego formacja podtrzymuje zasadę dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, ale z karencją, tzn. z odłożeniem tego na dwie kadencje.

Kilka dni temu zarysował się inny wątek, który jest związany z przyszłorocznymi wyborami samorządowymi. Pojawiły się głosy, że w dniu głosowania może się odbyć także referendum w sprawie konstytucji.

Za tym, żeby wybory samorządowe i referendum były w tym samym czasie, jest Artur Szałabawka. Na jakie pytania mieliby odpowiedzieć Polacy? Tego poseł jeszcze nie wie.

– Społeczeństwo powinno wypowiedzieć się, czy chce zmian w konstytucji – mówi polityk PiS. I kontynuuje: – Pytania referendalne powinny być pytaniami kierunkowymi, ale nie może być ich za dużo. Trzeba się zastanowić, jak zawrzeć sedno sprawy w 1-2 pytaniach – podkreśla Szałabawka.

To że referendum konstytucyjne mogłoby się odbyć w 2018 r., zapowiedział prezydent Andrzej Duda. W jednym z wywiadów stwierdził też, że mogłaby to być data 11 listopada.

Jeśli Polacy w przyszłym roku opowiedzą się za zmianą konstytucji, to wówczas – jak mówi nam poseł Artur Szałabawka – powinny ruszyć prace w parlamencie.

– W prace te powinny się zaangażować wszystkie środowiska polityczne. Potrzebny będzie konsensus – wtrąca polityk.

Po tym etapie, jak wyjaśnia dalej Szałabawka, czekałoby nas kolejne referendum. Jego celem byłoby zatwierdzenia lub odrzucenia zmian. ©℗

(masz)

Fot. Dariusz Gorajski (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

sitw
2017-05-16 13:19:49
Uff, znowu się uda i niektórzy będą mogli obchodzić okrągłe rocznice 30 lat sprawowania władzy w gminie.
123
2017-05-16 13:02:48
Za pozno na referendum ,tak jak na referendum ws. reformy oswiaty ,albo wszystko odrzucaja albo nic !!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA