Nie żyje Marek Borowiec - dziennikarz przez długie lata związany z Radiem Szczecin.
Marek Borowiec prowadził audycje związane z motoryzacją, ruchem ulicznym, korkami, inwestycjami drogowymi.
- To był prawdziwy fachowiec - wspomina red. Grzegorz Gibas z Radia Szczecin. - Na sprawach motoryzacyjnych znał się doskonale. Miał naprawdę głęboką wiedzę, którą jednocześnie potrafił przekazywać w atrakcyjny sposób. Był osobą bezkonfliktową.
Podczas wakacji Marek Borowiec informował o sytuacji na drogach w regionie w programie „Lato Kierowców”. Z tą audycją związany jest także red. Andrzej Kutys. Opowiada:
- Marek Borowiec był przede wszystkim człowiekiem bardzo życzliwym, zawsze uśmiechniętym, wprowadzał dobrą atmosferę w pracy. A do pracy zawsze był chętny. Wiadomości o tym, co dzieje się na drogach, są istotne w lokalnej rozgłośni, słuchacze często słuchają nas w korkach. Jedną z jego pasji była Formuła 1, także fotografia i wędkowanie.
Fotoreporter Robert Stachnik mówi o Marku Borowcu jako o człowieku pogodnym, wesołym. I dodaje:
- Pomagał w wielu sytuacjach, znał ludzi w całym województwie. Do końca był bardzo aktywny, pracował też na emeryturze. Ludzie, którzy w weekend jeździli nad morze, słuchali właśnie jego.
W 1987 roku Marek Borowic relacjonował podróż papieża Jana Pawła II do Szczecina i naszego regionu.
- Pokazywał nam dokumenty z agencji Interpress, jakie dostali wtedy dziennikarze, w których tłumaczono, co to w ogóle jest i jak działa Kościół katolicki. Obawiano się, że dziennikarze w tamtym systemie mogą nie znać tych podstaw - opowiada Grzegorz Gibas.
Marek Borowiec od dłuższego czasu zmagał się z poważną chorobą. W Radiu Szczecin pracował od początku lat 80. ubiegłego wieku. W latach 90. pełnił między innymi funkcje kierownika Redakcji Wieczornej i kierownika Redakcji Informacji. ©℗
(as)