"Wojna się skończy, jeśli zaczekasz" - hasło z graffiti najwyraźniej nie odnosi się do nierównej walki, jaką Szczecin prowadzi z odpadami. Tym razem również nie chodzi o wzniosły i ambitny wymiar ładu przestrzennego, ale o całkiem przyziemny kontekst wszechobecnego brudu i zalegających śmieci. Jaki od dłuższego czasu - niestety - w szczególnie uciążliwy sposób dotyka górny taras Starego Miasta.
Jednak tym konkretnym przypadku - jak na zdjęciu - przestrzeń pl. Orła Białego szpecą nie tyle porzucone butelki, fastfoodowe resztki czy cuchnące pety, ile wystawione na widok publiczny wory odpadów i nimi przepełnione kontenery. Raczej nie takiego obrazka oczekują odwiedzający plac, dla którego tłem są Pałac pod Globusem i monumentalne katedralne mury, a głównym punktem - najstarsza zachowana barokowa fontanna - rzeźba dłuta Johanna Konrada Kocha.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO