Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Winien człowiek, nie zwierzę

Data publikacji: 04 stycznia 2016 r. 11:05
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:39
Winien człowiek, nie zwierzę
Fot. Dariusz Gorajski  

Siedem ran na ręce ma pan Dariusz ze Szczecina. To efekt „spotkania" z puszczonym bez smyczy psem sąsiada - rottweilerem, ważącym kilkadziesiąt kilogramów, dodajmy. 

Wszystko rozegrało się na Osowie.

- Było po godzinie 20. Wychodziłem z psem na spacer. Nagle z bramy obok nadleciał rottweiler i zaatakował. Zasłoniłem ciałem mojego czworonoga i nagle poczułem ogromny ból. W jednej chwili gryzły się już oba psy. I wtedy przybiegł właściciel agresora, udało nam się jakoś odciągnąć walczące zwierzaki. Zobaczyłem, że krew leje mi się z ręki. Sąsiad mnie przepraszał, ale nie chciałem już tych przeprosin, powiedziałem, że dzwonię po policję. Tak zrobiłem, patrol przyjechał szybko. - opowiada pan Dariusz, który musiał pójść na kilkudniowe zwolnienie lekarskie. - Do dzisiaj, kiedy wychodzimy z psem, rozglądamy się, czy aby rottweiler nie biega znowu gdzieś samopas. Bo to nie była pierwsza taka sytuacja. A przecież to groźne, ogromne psy, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że mogą zrobić komuś krzywdę. Opowiadam o tym, by uświadomić właścicieli psiaków, co może się stać, gdy ich nie dopilnują...

Policjanci twierdzą, że takie wydarzenia trzeba zgłaszać od razu, przyjadą wówczas na interwencję. Należy natomiast wiedzieć, że nie wszystkie trafią do policyjnego systemu komputerowego. Te, które kończą się pouczeniem (np. gdy pies zaatakuje innego i mocno go zrani), zostają bowiem wyłącznie w notatniku służbowym, co oznacza, że może zdarzyć się i tak, iż zwierzęta tych samych właścicieli atakują od kilku lat, a każdy przypadek rozpatrywany jest jako jednorazowe wydarzenie o niskiej szkodliwości.

- Zastosowanie w przypadku pogryzienia człowieka przez psa ma art. 77 Kodeksu wykroczeń. Zwykle policjanci od razu na właścicieli czworonogów nakładają mandat. Jeśli ktoś odmówi przyjęcia mandatu, wówczas sprawa trafia do komisariatu. W ubiegłym roku było ich 69, w tym - do 18 grudnia - 53 - informuje asp. Irena Kornicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.  

* * *

Przypomnijmy, art. 77 Kodeksu wykroczeń mówi o tym, że „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Ale są też przepisy miejskie, w których czytamy, iż: pies winien być prowadzony na smyczy, nie trzeba tego robić tylko wówczas, gdy ma założony kaganiec, a osoba nadzorująca psa, ma możliwość sprawowania nad nim pełnej kontroli. Ponadto „psy należące do ras uznawanych za agresywne zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz mieszańce tych ras, a także psy, które zachowują się agresywnie w stosunku do ludzi lub innych zwierząt, należy prowadzić w kagańcu i na smyczy". Rottweilery są na ministerialnej liście... ©℗

(kol)

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Szarotka
2016-07-06 08:16:38
Gargamel, wiadro zimnej wody na głowę polecam. Ludzie to groźne zwierzęta, tylko ten gatunek działa celowo, kiedy przejawia złość lub agresję.Masz rację, że winny jest nieodpowiedzialny właściciel, ale specjalne pozwolenie? A kto to zweryfikuje? Pozwolenia na broń też nic nie pomagają, kiedy coraz więcej nawiedzonych myśliwych-pasjonatów, ćwiczących na wróblach i na wszystkim co się rusza. Może to ich powinniśmy się bardziej bać?
Wienio
2016-04-03 22:58:59
Moim zdaniem dziadek niepotrzebnie pajacował i sprowokował tamtego psa
mieszkaniec
2016-01-04 23:01:10
Dlaczego nie egzekwuje się od właścicieli psów z listy ministerjalnej, zgodnie z zarządzeniem, zezwolenia na ich trzymanie
dx
2016-01-04 14:08:56
Niech się wezmą w końcu za te jazgoczące po całych dniach kundle. Problemy związane z psami muszą być usankcjonowane prawnie, ponieważ rozwój umysłowy niektórych właścicieli został wstrzymany na poziomie rozwoju umysłowego posiadanego psa.
Miejsce
2016-01-04 12:29:05
No dobrze, a co by było, gdyby na spacer z psem wyszło dziecko lub nastolatek, a nie dorosły mężczyzna? Czy właściciel rottweilera jest na poziomie intelektualnym swojego pupila, czy było to działanie świadome, bo różnie bywa w stosunkach sąsiedzkich? Na jakiej to było ulicy?
@
2016-01-04 10:43:14
Człowiek pogryziony, mandat 250 zł, Jakaś farsa. Koszty rekonwalescencji jakie ?? o pozostałych nie wspomnę. Oto właśnie kpina z osoby ludzkiej w tym kraju. Jak by wyglądała sytuacja gdyby na spacer z psem wyszło dziecko. A gdzie w tym wszystkim prawo do obrony własnej ? W d.......... . Teraz zacznie się akcja SM pod tytułem "PIES" i karani będą właściciele jorów j jamników, za brak kagańca. Do rottweilera nie podejdą.
Gargamel
2016-01-04 10:32:04
Można pisać, można gadać, ale jak właściciel psa jest idiotą to nic do niego nie dotrze. Musi dojść do tragedii, wtedy łaskawie jaśniepan wźmie pupila na smycz... a czasm i to nie pomaga. Na psa powinno być pozwolenie identyczne jak na broń, moźe wtedy te groźne zwierzęta nie trafiałyby w ręce nieodpowiedzialnych ludzi.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA