W wigilię świąt Bożego Narodzenia szczecińska bazylika archikatedralna pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła wypełniła się potrzebującymi - samotnymi, ubogimi parafianami i mieszkańcami Szczecina. To najczęściej ludzie starsi, schorowani, nieradzący sobie w życiu. Powędrowało do nich sześćset paczek z żywnością, które umilą im święta.
Wigilijne spotkania dla potrzebujących to wieloletnia tradycja szczecińskiej katedry. Tegoroczne rozpoczęło się w samo południe 24 grudnia od modlitwy i odczytania fragmentu Ewangelii opowiadającego o narodzinach Pana Jezusa, które poprowadził Arcybiskup Wiesław Śmigiel, Metropolita Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej wraz z proboszczem katedry księdzem Dariuszem Knapikiem. W liturgii wraz z najuboższymi uczestniczył także Adam Rudawski, Wojewoda Zachodniopomorski. Dopiero po tej świątecznej dawce strawy duchowej potrzebujący otrzymali paczki z produktami żywnościowymi. W czerwonych torbach znalazło się dwadzieścia różnych świątecznych smakołyków.
Taki prezent nie byłyby możliwy gdyby nie pomoc wolontariuszy, a nade wszystko darczyńców - ich hojność sprawiła, że do najuboższych trafiły cztery tony jedzenia. To jedna z największych świątecznych akcji pomocowych w Szczecinie. Paczki, serdeczne życzenia, uściski dłoni oraz słowa otuchy sprawiły, że na wielu twarzach cierpiących z ubóstwa, w kryzysie bezdomności, czy samotnych ludzi, którzy nie mają z kim usiąść do wigilijnej wieczerzy, w końcu zagościł uśmiech i poczucie wspólnoty.
(kel)