Zgodnie z wieloletnią tradycją, w ostatni piątek przed świętami Bożego Narodzenia w siedzibie Polskiej Żeglugi Morskiej w Szczecinie odbyło się spotkanie opłatkowe. Oprócz pracowników PŻM przybyli przedstawiciele lokalnych władz, instytucji, stowarzyszeń oraz firm z branży morskiej.
– Był to rok bardzo ciężki dla żeglugi, jeszcze cięższy niż poprzedni, ale daliśmy sobie radę – mówił Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny PŻM. – W przyszłym rozpoczynamy realizację programu inwestycyjnego na lata 2015-2020. Bardzo nowoczesne, innowacyjne jednostki będą wchodziły do eksploatacji. Pierwsza – „Armia Krajowa” – już w drugiej połowie stycznia.
Dyrektor podkreślił, że przedsiębiorstwo, podobnie jak inni armatorzy, zmaga się z rekordowo niskimi indeksami frachtowymi. Wyraził przekonanie, że z załogą PŻM, gotową do działania w trudnych warunkach pogodowych, ale i w trudnych czasach, burza gospodarcza zostanie pokonana.
– Mam nadzieję, że za rok nastroje będą lepsze – dodał, przypominając, że 2016 będzie rokiem jubileuszu, 65-lecia PŻM. – Życzę wszystkim, również tym, którzy nie mogą z nami być, pomyślności. Życzę załogom statków, by bezpiecznie wracały do domów.
Przewodniczący Rady Pracowniczej PŻM kpt. ż.w. Mirosław Folta złożył życzenia również w imieniu Marka Gróbarczyka, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
– Nie mógł tu być, ale łączy się z nami – powiedział kapitan Folta. – Rada Pracownicza PŻM już współpracuje z ministrem gospodarki morskiej, bardzo nam przychylnym. Przyłączam się do życzeń dyrektora naczelnego: w nie takich sztormach dawaliśmy sobie radę i teraz też damy. Oby ten przyszły rok był lepszy od mijającego.
Na marynarskiej wigilii nie zabrakło przedstawicieli duchowieństwa. Ks. prałat Aleksander Ziejewski i duszpasterz ludzi morza ks. Stanisław Flis złożyli życzenia, poprowadzili modlitwę i pobłogosławili opłatki. Baltic Neopolis Quartet wykonał kolędy. ©℗ (ek)
Fot. Ryszard Pakieser