Poziom niektórych komentarzy jest żenujący. Aby zostać członkiem Szczecińskiego Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej lub Stowarzyszenia Kapitanów Żeglugi Wielkiej w Gdyni, trzeba się do niego zapisać. Trzeba chcieć być członkiem takiego gremium oraz spełnić jeden warunek – trzeba posiadać Dyplom Kapitana Żeglugi Wielkiej. Aby być dyrektorem przedsiębiorstwa nie trzeba posiadać „Dyplomu Dyrektora Przedsiębiorstwa Wielkiego” natomiast proszę zostać Kapitanem statku bez Dyplom Kapitana Żeglugi Wielkiej. Kapitanem się jest a nie bywa. Z wyrazami szacunku dla komentatorów Kapitan

To nie jest klub kapitanów, to jest Szczeciński Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej. Pani „marynarzowa” i „ja” mylą dwa pojęcia. W tym Klubie są osoby posiadające dyplom kapitana żeglugi wielkiej, a być może nigdy nie byli kapitanami statku. To duża różnica. Ponadto są tam kapitanowie, którzy jeszcze pływają, do tego na bardzo dużych nowoczesnych statkach. Faktycznie, dominują starzy kpt. ż.w., którzy bardzo dawno na statku nie byli, chyba, że w charakterze gości. Faktem jest, że są tam tajni współpracownicy SB z dawnych lat, ale mają dyplomy kpt.ż.w. więc w czym rzecz? O kurierze z majątkiem narodowym wiezionym do Sfaksu nie słyszałem więc się nie wypowiada. Pani prorektor ma regulaminowy mundur z właściwą długością spódnicy, a że ma długie nogi to powinno nas cieszyć. Sport ją uczynił zgrabną kobietą. Może jeszcze i geny…

Aktualnie pracujący kapitanowie są w pracy.

Towarzystwo nadal nie oczysciło sie z tajnych współpracowników brakuje tylko kuriera ktory wywiozł muzeum narodowe do Sfaksu

Nie ważne kim ta pani jest. Uważam, że pokazywanie uda jest nie na miejscu, tym bardziej, że ma mundur na sobie. Jakoś inne kobiety potrafią w mundurze siadać przyzwoicie, a nie jak na przyjęciu u cioci (z całym szacunkiem dla naszych cioć) noga na nogę. Poza tym faktycznie, to jest chyba klub byłych kapitanów. Kapitan to funkcja a nie zawód, tak samo jak zawodem nie jest dyrektor czy prezes - no chyba, że się mylę. Kapitanowie to są ale w pracy na jednostkach pływających. Będąc na emeryturze mogę jedynie stwierdzić, że pełniłem na statku funkcję kapitana a nie, że jestem kapitanem.

Dla wszystkich zgorzkniałych tetryków, albo innych smutnych ludzi - to nie jest DZIEWCZYNKA tylko Pani Prorektor ds. Nauczania i ma na sobie mundur. Wstyd, że wypowiadają się osoby, które pojęcia nie maja na dany temat.

Strój Pani regulaminowy.

Co ten klub właściwie znaczy? Czyżbysmy mieli tylko kapitanów emerytów ? Zdjecia pokazują , że tak. Cos tu chyba nie tak! Z całym szacunkiem do zawodu i tych ludzi , gdzie sa aktualnie pracujacy kapitanowie, z doświadczeniem i umiejetnosciami zarzadzania nowoczesnymi jednostkami pływajacymi ? A może by własnie takich kapitanów zaprosić do tego stowarzyszenia?

Ta pani chyba imprezy pomyliła. Ale co sobie starsi panowie pooglądali to ich. Wstyd proszę pani oj wstyd.

a ta dziewczynka to na plażę czy wybieg dla modelek się ubrała????