Wielki wieżowiec nie powstanie w Międzyzdrojach? Rekordowa cena za działkę

Teren, na którym miała powstać ta inwestycja, położony jest między hotelem Amber a bazą rybacką – nad samym brzegiem morza. Fot. Materiały inwestora  

Potężny apartamentowiec nad brzegiem Bałtyku, wspaniałe widoki dla właścicieli lokali, ale także cień rzucany przez wieżowiec na plażę – wiele się mówiło o tej inwestycji w Międzyzdrojach. Inwestor przeprowadził na działce badania geodezyjne i spełnił wszystkie warunki, by inwestycję rozpocząć. Ale, jak się okazuje, wycofał się z zamierzenia.

„Ponad 30 tysięcy mkw. powierzchni użytkowej mieści się na 33 kondygnacjach nadziemnych o wysokości 112 metrów oraz jednej kondygnacji podziemnej, gdzie będzie znajdował się parking z nowatorskim systemem parkowania wielopoziomowego. (…) Będzie w czym wybierać, ponieważ zaprojektowanych jest 345 apartamentów! Przedsięwzięcie jest pionierskie i bardzo ekscytujące. Nie ma obaw, że inwestycja zniknie wśród innych podobnych, bo nic nie może się z nią równać w tej części wybrzeża” – tak napisał szczeciński deweloper Lesław Siemaszko na stronach internetowych swojej firmy.

Pierwotnie miały być dwie wieże, ale potem połączono je w jeden budynek. Inwestycja wzbudziła sprzeciw niektórych mieszkańców Międzyzdrojów, którzy obawiali się, że cień rzucany przez budowlę na plażę przez wiele godzin zasłoni plażowiczom słońce. Protesty zakończyły się postanowieniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, który uchylił dwie decyzje (starosty kamieńskiego i wojewody zachodniopomorskiego) zezwalające na budowę.

Sąd stwierdził, że dokumentacja geodezyjna jaką dostarczył inwestor dotyczy innego terenu, a zabudowa jest niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego, który przewidywał powstanie w tym miejscu zabudowy hotelowo-mieszkaniowej (większe podatki dla gminy), a inwestor zaplanował odwrotnie: mieszkaniowo-hotelową. Latem br. Siemaszko przeprowadził na działce nakazane mu przez WSA nowe badania geodezyjne i spełnił wszystkie warunki, by inwestycję rozpocząć. Ale, jak się okazuje, wycofał się z zamierzenia. Na stronach internetowych biura nieruchomości ukazało się ogłoszenie o sprzedaży tej działki o pow. 4 tys. mkw. za 68 mln zł (16,8 tys. za mkw.). Takiej ceny jeszcze nikt nie zaoferował nad polskim morzem.©℗

Mirosław KWIATKOWSKI