Wieczorek: „Jesteśmy gotowi na każde rozwiązanie”

 

Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz - tak Dariusz Wieczorek, szef zachodniopomorskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, skomentował niejasną sytuację opozycji, która nie zdecydowała jeszcze, w jakiej konstelacji pójdzie do wyborów parlamentarnych. Przyznał także, że wyborcom należą się przeprosiny.

- Wyruszamy do gmin, powiatów, wręczając mieszkańcom regionu konstytucję i przypominając, że współudział w jej tworzeniu miał Sojusz Lewicy Demokratycznej - mówił polityk podczas wtorkowej konferencji na Wałach Chrobrego. - Chcemy rozmawiać o programie, o tym, co dla mieszkańców województwa zachodniopomorskiego jest najważniejsze, przygotowaliśmy specjalne ankiety.

Wieczorek przyznawał, że nie wie jeszcze, jaki kształt przybiorą listy opozycyjne. Ostateczne decyzje prawdopodobnie zapadną w środę.

- Koalicję Europejską tworzyło pięć ugrupowań, które samodzielnie podejmują decyzję - dodawał. - Na dziś są dwa realne scenariusze. Nie ma KE. Drugi: taka koalicja jest dalej, łącznie z PSL-em.

Deklaracje ludowców, że do KE nie wejdą, Wieczorek skwitował stwierdzeniami, że "wiele w polskiej polityce widział" i "w polityce nie ma rzeczy niemożliwych".

- Wyborców trzeba przeprosić za to, że tak długo twa. Nikt w SLD nie spodziewał się, że po osiągnięciu wyniku 38,5 proc., ktoś będzie się zastanawiał nad tym, że KE ma nie trwać dalej - stwierdził. - Stało się tak, jak się stało. SLD od początku mówiło, że ten projekt powinien trwać nie tylko na wybory europejskie, ale i na wybory parlamentarne. Szanujemy każdą decyzję naszych partnerów i jesteśmy gotowi na każde rozwiązanie.

Dodał, że jakkolwiek potoczy się sytuacja w skali kraju, to koalicja rządząca w sejmiku zachodniopomorskim - PO i PSL - mająca tu większość dzięki radnemu SLD, Stanisławowi Wziątkowi - jego zdaniem nie jest zagrożona.©℗

(as)

Fot. Dariusz Gorajski

Na zdjęciu: Dariusz Wieczorek i Teresa Szymańska (lider SLD w Policach) będą spotykać się z wyborcami.