Radni przyjęli budżet Świnoujścia na 2017 rok. Dochody zaplanowano na poziomie 343 mln złotych. W przyszłym roku wzrośnie między innymi dodatek motywacyjny dla nauczycieli pracujących w świnoujskich szkołach.
„Za” budżetem głosowało 14 radnych, trzy osoby były przeciw (Jan Borowski, Kamil Janta-Lipiński oraz Krzysztof Szpytko), a radny Wiesław Góreczny wstrzymał się od głosu. Prezydent Świnoujścia o nowym budżecie wypowiadał się w superlatywach. W przyszłym roku miasto będzie miało najniższe zadłużenie od 2002 roku. Ostatecznie spłaci również pożyczkę zaciągniętą na budowę oczyszczalni ścieków. O jeden procent (z 5 do 6 proc.) wzrośnie dodatek motywacyjny dla nauczycieli pracujących w świnoujskich placówkach.
– Jakiś czas temu ten dodatek byliśmy zmuszeni obniżyć. Obiecałem wówczas, że będę o tym pamiętał i jeśli tylko pozwoli na to sytuacja finansowa, to zostanie on podwyższony. Dziś dotrzymuję słowa – mówił J. Żmurkiewicz.
Podobnie będzie w przypadku pielęgniarek i pracowników administracji szpitala. Kilka lat temu, z powodu stanu finansów szpitala, konieczne było obniżenie części ich uposażenia. W przyszłym roku stawki zasadnicze obu tych grup wzrosną o 10 procent, a wraz z pensją zasadniczą pójdą w górę również pochodne wchodzące w skład ostatecznego wynagrodzenia. W przyszłorocznym budżecie zaplanowano także pieniądze na podwyżki dla najniżej zarabiających pracowników jednostek podlegających Miastu, jak chociażby biblioteki miejskiej, administracji oświaty, Żeglugi Świnoujskiej. Na dodatkowe środki będą mogły liczyć również organizacje pozarządowe. Chodzi o pieniądze na tzw. wkład własny, które są niezbędne przy ubieganiu się o fundusze unijne.
Zabezpieczone są także pieniądze na wkład własny miasta w koszt remontu kolejnego promu typu „Karsibór”. Znalazły się również pieniądze na duże inwestycje. Miasto planuje budowę Zakładu Opiekuńczo-Pielęgnacyjnego. ©℗
BaT
Fot. Archiwum