Informację o tym, że 50-latek chce targnąć się na swoje życie otrzymała instytucja pomocowa funkcjonująca w powiecie pilskim. Okazało się, że to był… żart. Niepotrzebna czynność wywołała reakcję policji i pogotowia. Mężczyzna otrzymał grzywnę wysokości 500 złotych. – Blokując telefon alarmowy, uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować – zwraca uwagę policja.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu oraz ratownicy Pogotowia Ratunkowego zostali zadysponowani do interwencji domowej, gdzie 50-letni mężczyzna chciał popełnić samobójstwo. O swoich zamiarach powiadomił telefonicznie instytucję pomocową w powiecie pilskim.
– Kiedy funkcjonariusze wraz z ratownikami przybyli na miejsce zdarzenia, 50 latek przyznał, że chciał zrobić „kawał” i dowiedzieć się, jak zareagują pracownicy instytucji na co dzień niosącej pomoc osobom pozostającym w trudnej sytuacji życiowej – relacjonuje policja. – Nieodpowiedzialne zachowanie kosztowało mężczyznę grzywnę wysokości 500 złotych. Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą być w miejscu, gdzie taka pomoc jest konieczna.
(K)