Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Weź mnie KURIEREM do domu. Waleczny mały Pimpek

Data publikacji: 17 lipca 2022 r. 19:44
Ostatnia aktualizacja: 17 lipca 2022 r. 19:44
Weź mnie KURIEREM do domu. Waleczny mały Pimpek
Pimpek (205/22) to sympatyczny młody psiak, który potrzebuje prawdziwego domu i rodziny - na już i na zawsze. Będzie świetnym kompanem dla osób aktywnie spędzających czas. Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt  

Drobne ciałko na długich chudych nóżkach. Klapnięte uszy. Ogon zwinięty niczym precel. Do tego pysk w wiecznym uśmiechu. Taki jest Pimpek - wulkan pozytywnej energii.

Został doprowadzony do schroniska pod koniec maja. Jako pies znaleziony na działkach Wyspy Puckiej.

- Pimpek jest niepozorny, ale to waleczny pies. Potrafi ostro reagować na inne samce, szybko się pobudza - opowiadają pracownicy schroniska. - Na wybiegu dogaduje się z suczką, możliwe więc, że zaadoptuje się jako kolejny pies w rodzinie. Szukamy mu spokojnego opiekuna, który nauczy go pożądanych przez człowieka zachowań i zapewni mu stabilny ciepły dom. 

Pimpek to młodziak, niespełna dwulatek. W świetnej kondycji i zdrowiu. Ma w sobie pokłady niespożytej energii i wielką ciekawość świata. Niestety, najlepszy swój czas spędza teraz za kratami, odsiadując wyrok nie za własne winy. Został skrzywdzony przez porzucenie, więc trudno się dziwić, że ludzi traktuje z pewną rezerwą.

Kto chciałby małego Pimpka (205/22) - lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę czy kocinę - przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91-487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl). Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele - oprócz świąt - w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami.

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA