„Szukamy dla niej domu bez dzieci i innych zwierząt, także kotów” – wolontariuszka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie mówi o Iwonce, która po wypadku i długiej rehabilitacji wreszcie jest w pełni sił i gotowa na nowy etap życia, czyli życie w bliskości człowieka.
Być może miała kiedyś dom i rodzinę. Ale przez ponad rok żyła wędrując po Szczecinie. Niemal dzika. Nie wiadomo ani kiedy, ani w jakich okolicznościach uległa wypadkowi. Bardzo poważnemu, bo w jego następstwie potwornie cierpiała i nie mogła chodzić. Dla wolno żyjącego kota to oznaczało śmierć. Ale nie dla Iwonki. Pogotowie interwencyjne zgarnęło ją wprost z ulicy. Już w schronisku stwierdzono, że ma połamaną miednicę i pourazową przepuklinę pachwinową. Przez sześć tygodni jej rokowania były bardzo ostrożne. Ale operacja i długotrwała rehabilitacja zrobiły swoje. Iwonka znów się porusza o własnych siłach.
– Po wypadku, operacji i procesie rekonwalescencji jej historia zaczęła się pisać na nowo – opowiada wolontariuszka Agnieszka. – Kotka dostała drugie życie, drugą szansę, więc powinna ją wykorzystać najlepiej: czyli mieszkając w prawdziwym domu, u boku swojego człowieka.
Iwonka ma charakterystycznie przycięte uszka. To ślad po jej bezdomnej przeszłości, gdy właśnie w tak okrutny sposób znakowano wolno żyjące kotki poddane sterylizacji. Z tego czasu pozostała w Iwonce pewna nieśmiałość wobec ludzi.
– Obserwujemy, jak z niemal dzikuski zaczęła się zmieniać w kotkę szukającą bliskości. Ma dwa lata, a dopiero teraz poznaje radość, jaką daje wspólna z człowiekiem zabawa. Ale widać też, że wciąż toczy wewnętrzną walkę o zaufanie: z jednej strony ciągle jest nieco wycofana, a z drugiej – niezmiernie ciekawa świata i człowieka – o Iwonce opowiadają schroniskowi opiekunowie. – Ona na pewno jeszcze potrzebuje czasu. Ale z każdym dniem staje się bardziej otwarta. Na początku nie było mowy o głaskaniu. W tej mierze już dawno nastąpił przełom. Ale trzeba jasno powiedzieć: kotka potrzebuje opiekuna, który zapewni jej spokój i będzie wobec jej postępów cierpliwy. Dlatego dla Iwonki szukamy domu bez dzieci oraz innych zwierząt, w tym kotów.
Iwonka (61K/24) zasługuje na drugą szansę od losu: na nowy dom i kochającą rodzinę. Potrzebuje ich na już i na zawsze. Osoby, które zechciałyby przygarnąć kotkę w typie „pingwinka” – lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę w potrzebie – są proszone o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie (ul. Zwierzęcy Zakątek 1, tel. +48 91 48 70 281, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl).
Placówka jest czynna codziennie, od poniedziałku do soboty, w godzinach 8-16. Uwaga: przed każdą adopcją obowiązują minimum dwa spacery zapoznawcze oraz specjalna ankieta. Schronisko nie wydaje psów na łańcuch. Prosi o przemyślane adopcje.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)