Pogotowie interwencyjne dowiozło go z al. Piastów. Tuż przed północą. Wszystko wskazywało na to, że mały biszkoptowy psiak się zagubił. Niestety, pozory myliły.
George trafił do zwierzęcego przytuliska w połowie września. Od tego czasu nikt go nie szukał. Zmienił więc status z zaginionego na bezdomny. Choć trudno sobie wyobrazić, że nawet takiego słodziaka ktoś porzucił.
- Z wyglądu przypomina mopsa. Na „liczniku" ma niespełna cztery lata. Zatem przed nim do zwiedzenia jeszcze kawał świata - opowiadają schroniskowi opiekunowie. - Chłopak ma niezły patent na człowieka. Podejdzie, spojrzy wnikliwie w oczy i dokona stosownych obliczeń, żeby właściwie dobrać cel: odpowiednią ilość buziaków i tulasków. Wtedy… się przepada i nabiera ochoty, żeby zabrać Georga na kraj świata.
George jest rezydentem boksu K-6. Schroniskowym numerem 384/23. Charakterystycznym, nie tylko z uwagi na oryginalną urodę. Jest bystry, łasy na przysmaki i głaski. Szuka bliskości człowieka. Tęskni za prawdziwym domem i kochającą rodziną.
Osoby, które zechciałyby przygarnąć tego słodziaka - lub jakąkolwiek inną psinę lub kocinę w potrzebie - są proszone o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie (ul. Zwierzęcy Zakątek 1, tel. +48 91 48 70 281, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl).
Placówka jest czynna codziennie, od poniedziałku do soboty, w godzinach 8-16. Uwaga: przed każdą adopcją obowiązują minimum dwa spacery zapoznawcze oraz specjalna ankieta. Schronisko nie wydaje psów na łańcuch. Prosi o przemyślane adopcje.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)