Minister sprawiedliwości chce odwołania wiceprezes szczecińskiego sądu - dowiedział się "Kurier Szczeciński". Nie jest jeszcze jasna przyszłość wiceprezesa sądu w Stargardzie.
Wiceprezes SO w Szczecinie kilkanaście dni temu została zatrzymana przez policję. Okazało się, że mogła prowadzić samochód pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Została odsunięta od wykonywania czynności służbowych. O tym, co się stanie z nią dalej, miał zdecydować minister. I zdecydował.
- Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek wystąpił do kolegium Sądu Okręgowego w Szczecinie z wnioskiem o odwołanie wiceprezes tego sądu - taką informację otrzymaliśmy w piątek z resortu sprawiedliwości.
Jest jeszcze kwestia wiceprezesa Sądu Rejonowego Mateusza Nawrockiego. Znalazł się on - razem z prezesem Sądu Okręgowego w Szczecinie Piotrem Szarkiem i wiceprezesem SO Rafałem Lilą - wśród ponad 40 prezesów i wiceprezesów sądów zawieszonych przez Waldemara Żurka (według Zbigniewa Ziobry, szefa resortu sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, te działania są bezprawne). Kolegium SO zgodziło się na odwołanie Piotra Szarka i Rafała Lili - jednocześnie odrzuciło część wniosku ministra powołującą się na kryterium lojalności wobec władzy politycznej oraz na klucz pozamerytoryczny.
- Jedyną podstawą opinii jest to, że procedura awansu odbyła się przed nieprawidłowo powołaną Krajową Radę Sądownictwa. Mariusz Nawrocki był wcześniej referendarzem sądowym, jego ścieżka awansu była inna, obligowały go terminy – przekazał sędzia Konrad Kujawa, rzecznik prasowy SO w Szczecinie.
W mailu z resortu sprawiedliwości czytamy: "Minister nie podjął jeszcze decyzji o trybie dalszego postępowania wobec wiceprezesa Sądu Rejonowego w Stargardzie, sędziego Mateusza Nawrockiego". ©℗
(as)