Do południa 27,6 procent uprawnionych do głosowania oddało w Świnoujściu swój głos. To najwyższa frekwencja w województwie! W Świnoujściu w dzielnicy nadmorskiej trzeba czekać nawet trzy godziny, żeby oddać głos na swojego kandydata! W innych lokalach wyborczych w mieście trzeba poczekać co najwyżej kilka minut, a jeszcze w innych kolejek nie ma w ogóle.
Przed południem była niewielka kolejka przed Muzeum Rybołówstwa Morskiego. Czas czekania: kilka minut. Ale z innych części miasta napływały informacje, że w kolejkach trzeba czekać nawet 40 minut, a Elżbieta Jabłońska, przewodnicząca Rady Miasta w Świnoujściu poinformowała o trzygodzinnej kolejce przy ul. Kasprowicza! To dzielnica nadmorska. Nadal trzeba tam długo czekać.
W innych miejscach do lokalu wyborczego mieszkańcy wchodzili od razu. - Szkoła „Logos”, czyli komisja wyborcza nr 15. Kolejki nie było żadnej - poinformował „Kurier” pan Zenon Gudzowski. Podobnie było m.in. w Szkole Podstawowej nr 4 lub na wyspie Karsibór. - Byłam tylko ja i cztery osoby z komisji wyborczej - relacjonuje pani Adriana Kutelska, mieszkanka Karsiborza.
W innych miejscach zdarzały się niewielkie kolejki, np. przy ul. Piastowskiej jeszcze o g. 10 trzeba było czekać 10 minut. Przy „Słowianinie” też trzeba było czekać, ale jak zrelacjonowała nam pani Agata Pełka „wszystko szło bardzo sprawnie”. Mieszkańcy przed lokalami zachowują odstępy i przed wejściem zakładają maseczki. W kolejkach czas umilają sobie dyskusjami, nie zawsze na tematy polityczne.
Kolejne osoby umieszczają na swoich profilach na Facebooku informację o „spełnionym, obywatelskim obowiązku”. Swój głos oddał już Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.
Tekst i fot. BaT