Przed rokiem zapowiadaliśmy nową atrakcję na Odrze. Jednak z przyczyn losowych jej start przesunięto na obecny sezon. Kuter.szczecin.pl – dawny rzeczny holownik – już zabiera w rejsy po porcie i wokół szczecińskich wysp. Na życzenie zapewniane są przekąski i napoje.
To wspólne przedsięwzięcie znanego żeglarza Radosława Kowalczyka oraz miłośnika szczecińskiej kuchni Pawła Karczmarczuka. Jednostka już kilka razy była wynajęta, ale tak na dobre zamierza się pokazać podczas najbliższych Dni Morza.
– Na pokład może wejść do 12 pasażerów – informuje Radosław Kowalczyk. – Załoga jest trzyosobowa. Na naszym statku można miło spędzić czas zarówno przy kei, jak i podczas wycieczek po porcie i wokół zielonych wysp Szczecina.
Kuter.szczecin.pl cumuje przy bulwarze Gdyńskim, w pobliżu gmachu Urzędu Celnego. Chętni mogą zarezerwować jednostkę dla siebie, np. na spotkanie biznesowe, rodzinne czy z przyjaciółmi. W ofercie są też wyprawy wędkarskie, nurkowe, przyrodnicze, rejsy szkoleniowe itp. Jedzenie zamawiane jest w restauracji Targ Rybny na statku Ładoga.
Jednostka została kupiona w Niemczech. Zbudowano ją pod koniec XIX wieku – w 1898 r. – jako rzeczny holownik parowy.
– Pływa nieprzerwanie do dzisiaj, obecnie jako jednostka motorowa, z silnikiem Diesla – zaznacza R. Kowalczyk. – Zmienił się napęd, ale duch jest ten sam. Być może w przyszłości zamontujemy atrapę maszyny parowej, by było jeszcze bardziej klimatycznie.
Statek ma 15 m długości, ponad 3 m szerokości, a zanurzenie – 0,8 m. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej, której adres jest taki sam jak nazwa jednostki.
Dodajmy, że Radosław Kowalczyk jest trzecim z kolei Polakiem, po Kubie Jaworskim i Jarosławie Kaczorowskim, który ukończył regaty Mini Transat. W zeszłym roku próbował po raz kolejny pokonać Atlantyk, ale jego jacht uległ wypadkowi, a sam żeglarz ledwo uszedł z życiem.©℗ (ek)