Dwóch mężczyzn w wieku 23 lat utopiło się w sobotę (28 kwietnia) w kanale przy ulicy Jasienickiej na terenie Zakładów Chemicznych w Policach. Byli to bracia bliźniacy narodowości ukraińskiej. Najprawdopodobniej ugrzęźli oni w znajdującym się pod wodą mule i nie byli w stanie wyjść na brzeg.
Okoliczności tragedii wciąż są badane przez Prokuraturę Rejonową Szczecin - Prawobrzeże i Prokuraturę Szczecin- Zachód.
- Do zdarzenia doszło o godz. 19. Pierwszego z mężczyzn wyłowiono o godz. 21. 25, chwilę później - drugiego - poinformowała asp. sztab. Iwona Grefenheim, rzecznik prasowy, Komendanta Powiatowego Policji w Policach.
Na miejsce wypadku oprócz policji pojawili sie: jednostka straży pożarnej, nurkowie, WOPR, oraz prokurator.
Obu nieprzytomnych mężczyzn, którzy pod wodą znajdowali się około półtorej godziny, po wzmożonych poszukiwaniach wyłowili płetwonurkowie - strażacy ze Szczecina.
- Niestety po kilku próbach reanimacji nie udało się przywrócić im czynności krążeniowo- oddechowych - poinformował Piotr Maciejczyk, rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Policach. - Lekarz, który przybył na miejsce zdarzenia, stwierdził dwa zgony. Mężczyźni to bracia bliźniacy narodowości ukraińskiej.
Wiadomo, że bracia byli w towarzystwie czterech kolegów - trzech z nich to Ukraińcy i jeden Białorusin. To oni zawiadomili policję, o tym że dwóch braci wskoczyło do wody i już nie wypłynęło.
Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, iż prawdopodobnie jeden brat chciał ratować drugiego, gdy ten wskoczył do akwenu, który według polickiej policji nie nadaje się do pływania.
(KK)
Wcześniejsza informacja
Dwóch mężczyzn w wieku 23 lat wpadło w sobotę (28 kwietnia) przed godz. 19 do kanału na terenie Zakładów Chemicznych w Policach. Akcja ratunkowa trwała kilkadziesiąt minut. Niestety, lekarz stwierdził dwa zgony.
Obu mężczyzn wyłowili płetwonurkowie - strażacy.
- Niestety po kilku próbach reanimacji nie udało się przywrócić im czynności krążeniowo- oddechowych - poinformował Piotr Maciejczyk, rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Policach. - Lekarz, który przybył na miejsce zdarzenia, stwierdził dwa zgony. Mężczyźni to bracia bliźniacy narodowości ukraińskiej.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż prawdopodobnie jeden brat chciał ratować drugiego, gdy ten wskoczył do wody.
(KK)
Fot. Robert Stachnik (arch.)