Setki zawodników wzięły w niedzielę udział w VII Biegu Mikołajkowym, którego start i meta były na stadionie lekkoatletycznym przy ul. Piaskowej w Policach.
– Biegło się bardziej świątecznie i rekreacyjnie. Trzeba było spalić trochę kalorii, aby przygotować nieco miejsca na specjały, które pojawią się na stole w okresie świątecznym – powiedział „Kurierowi” Tomasz Panas, wiceprezes Grupy Azoty Police. – Wyczynowcem już raczej nie będę, jestem za to zapalonym kibicem. Cieszę się, że w Policach jest taka impreza. My jako sponsorzy Biegu Mikołajkowego, czyli Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police, musimy mieć na nim swojego przedstawiciela. Nie byłem tu zresztą jedyny – dodał wiceprezes Panas, którego po marszu nordic walking nie opuszczał dobry humor.
W ramach Biegu Mikołajkowego odbyło się szereg wyścigów. Brali w nich udział najmłodsi i najstarsi.
W samo południe ruszył bieg główny na 10 km, ale wcześniej pobiegły dzieci, odbył się marsz nordic walking na 5 km. Ciekawa była Sztafeta Marzeń, podczas której zespoły przekazywały sobie jako pałeczkę – choinkę.
W hali sportowej SP 8 na uczestników czekały ciepłe napoje i słodkie wypieki. Kolejki ustawiły się do świątecznego barszczyku z uszkami. Z głośników popłynęły kolędy i świąteczne piosenki. Wszędzie słychać było „ho, ho, ho!”, radosne zawołanie Świętego Mikołaja.
Kolorowo i pomysłowo przebrani biegacze startowali w kilku kategoriach: Open, wiekowych, drużynowych, rodzinnych, przebierańców.
(kl)
Fot. Marek Klasa