Każdy, kto w sobotnie popołudnie zawędrował do szczecińskiego parku im. Fryderyka Chopina, na pewno nie żałował. Na całe rodziny czekały tam liczne atrakcje podczas wakacyjnego festynu pod oryginalnym hasłem: „Chrząszcz brzmi w trzcinie a pszczoły na kwiatach w Szczecinie”. Nieprzypadkowym jego miejscem było właśnie to miejsce na os. Arkońskie - Niemierzyn. To na jego terenie w pobliżu Syrenich Stawów można odnaleźć pierwszą w mieście kłodna barć i nieopodal nich także niewielką pasiekę.
- Opiekun żyjącej w niej pszczelej rodziny - Zdzisław Baran - chętnie i nie tylko z najmłodszymi dzieli się wiedzą na temat tych jakże pożytecznych owadów. Poza tym… sama jestem córką pszczelarza, więc zdołałam przekonać bliskich mi społeczników - zarówno z miejscowej rady osiedla, jak i Stowarzyszenia Bezpartyjni - do zorganizowania wydarzenia z pszczołami w roli głównej. Wszak to gatunek zagrożony, więc wszyscy musimy pomóc w jego przetrwaniu. Tym bardziej, że… Jak mówił Albert Einstein, a co teraz nauka potwierdza: „jeśli zginie ostatnia pszczoła na kuli ziemskiej, ludzkości pozostaną tylko cztery lata życia” - podkreśla Maria Myśliwiec, miejska (Bezpartyjni) i osiedlowa radna, a też przewodnicząca RO Arkońskie - Niemierzyn.
W sobotnie popołudnie można było podglądać pszczelą rodzinę w przeźroczystnym ulu. A opowiadał o jej życiu i codzienności owadów wszystkim i każdemu z osobna najbardziej znany i lubiany szczeciński pszczelarz, wspomniany pan Zdzisław
Dla najmłodszych przygotowano m.in. konkurs plastyczny, recytatorski, śpiewaczy oraz oczywiście z wiedzy o pszczołach. Dla wszystkich - rywalizację na najefektowniejszy strój inspirowany najbardziej pożytecznymi z owadów. Oczywiście z cennymi nagrodami, ufundowanymi przez sponsorów wydarzenia. Na zwycięzców i uczestników gier i zabaw czekały do wyboru słoneczne okulary, latawce, wiatraczki, piłki, sadzonki przyjaznych pszczołom kwiatów, w tym lawendy, słodycze, notesy z pejzażami Szczecina oraz magnesy z animowanymi pszczółkami, a także opaski z owadzimi czółkami, lupy do podpatrywania owadów, balony z plastrami miodu i pszczołami. Dla tych najmniejszych, jak i dla wielu z dorosłych nie lada atrakcją, budzącą jak zawsze duże zainteresowanie podczas tego typu imprez, była wizyta strażaków, którzy zajechali z pompą, czyli na sygnale. Można było obejrzeć w szczegółach od środka wóz gaśniczy i zasiąść w jego kabinie.
Festyn w parku im. Fryderyka Chopina zorganizowały Rada Osiedla Arkońskie-Niemierzyn i Stowarzyszenie Bezpartyjni Pomorze Zachodnie. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK