Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Kołobrzegu podjęto uchwałę, na podstawie której od nowego roku wzrośnie opłata uzdrowiskowa.
Teraz miasto pobiera od każdego turysty nocującego w kurorcie 4,40 zł za dobę. Od stycznia każdy gość będzie musiał płacić 4,80 zł. W sumie dzięki podwyżce przyszłoroczny budżet miasta zasilony zostanie kwotą 19 mln zł. Połowa z tego to sama opłata uzdrowiskowa, a druga to nierozerwalnie z nią związana dotacja ze Skarbu Państwa.
– Dzięki temu, że pobieramy te opłaty, miasto mogło wprowadzić darmowe toalety. Jesteśmy przez to stawiani w innych polskich gminach jako wzór – mówił w trakcie sesji radny Jacek Kalinowski.
– Te opłaty to nie jest nasze widzimisię – podkreślił z kolei radny Dariusz Zawadzki. – To jest niejako odszkodowanie za to, że my jako miasto uzdrowiskowe nie możemy mieć na przykład przemysłu ciężkiego lub jakiegokolwiek, który mógłby zakłócać środowisko naturalne. Dlatego ja to traktuję jako formę rekompensaty dla naszego budżetu i co za tym idzie kołobrzeżan – dodał, odpowiadając tym samym na daleko idącą propozycję całkowitej likwidacji opłaty uzdrowiskowej.
Wątpliwości w sprawie pobierania wysokiej opłaty od turystów korzystających z pokoi gościnnych usytuowanych w dzielnicy domków jednorodzinnych Radzikowo miał radny Krzysztof Plewko. Zauważył on – i słusznie – że dzielnica ta położona jest w bezpośrednim sąsiedztwie kołobrzeskiej oczyszczalni ścieków, skąd notorycznie rozpościera się nieprzyjemny odór.
– Z tego powodu część mieszkańców Radzikowa nie pobiera opłaty uzdrowiskowej, bo nie chce się użerać z wczasowiczami. Jak można pobrać opłatę uzdrowiskową, kiedy prawie non stop śmierdzi? Nie jest to nieprzyjemny zapach, tylko po prostu smród – komentował w trakcie sesji radny Plewko.
Ostatecznie poparł on jednak pomysł podniesienia stawki opłaty uzdrowiskowej, która z mocy prawa musi obejmować całe miasto.
Uchwałę przyjęto 15 głosami „za” przy 5 „wstrzymujących się”. Oznacza to, że od nowego roku czteroosobowa rodzina za każdy dzień pobytu w kurorcie zapłaci miastu 19 zł i 20 groszy i to bez względu na sezon. W tej chwili dość dobrej klasy rodzinne apartamenty można wynająć w Kołobrzegu w granicach 120 zł za dobę. Nowa opłata uzdrowiskowa spowoduje zatem wzrost kosztu najmu o blisko 16 procent. Turyści, planując wyjazd do Kołobrzegu, muszą się z tym pogodzić i uwzględnić to w swoich wakacyjnych budżetach. ©℗
(pw)