Kilkaset osób ustawiło się w środę rano w kolejce przed Urzędem Miasta w Szczecinie. To uchodźcy z Ukrainy, którym od 16 marca nadawane są numery PESEL.
Kolejka ciągnie się wzdłuż gmachu magistratu w kierunku Jasnych Błoni. Ludzie czekają w niej spokojnie na rozpoczęcie urzędowych procedur. Już w kolejce otrzymują formularze. Niektórzy wypełniają je jeszcze przed wejściem do urzędu.
W związku z bardzo dużą liczbą obywateli Ukrainy zgłaszających się po PESEL, Urząd Miasta zdecydował, że w środę będzie przyjmował wnioski do godz. 18.
- O ewentualnych dalszych zmianach godzin funkcjonowania UM będziemy informować na bieżąco. Osoby, dla których dzisiaj zabraknie numerków są na miejscu zapisywane na dni kolejne - poinformowała Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta. - Jednocześnie przypominamy, że obecnie nie ma możliwości utworzenia większej liczby punktów obsługi, bez dostarczenia dodatkowego sprzętu (m.in. czytników linii papilarnych) przez administrację rządową, o co UM oczywiście wnioskował - wyjaśnia pracowniczka magistratu.
Wniosek o nadanie numeru PESEL trzeba złożyć w urzędzie gminy osobiście. Powinien być własnoręcznie podpisany. Od wnioskodawcy pobiera się też odcisk palców na potrzeby dokumentu biometrycznego.
O nadanie numeru PESEL mogą ubiegać się Ukraińcy, którzy przybyli bezpośrednio z terytorium swojego kraju w związku z działaniami wojennymi. Mają do tego prawo także posiadacze Karty Polaka.
Nadanie numeru PESEL jest niezbędne, żeby skorzystać z przepisów ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa.
Tu przeczytasz więcej na temat zasad przyznawania numeru PESEL dla uchodźców z Ukrainy.
(k)
Film i fot. Dariusz Gorajski