"Władze uczelni nie prowadzą z nami konstruktywnego dialogu" - taki zarzut znalazł się w liście skierowanym do naszej redakcji, podpisanym przez "grupę studentów wydziałów muzycznych Akademii Sztuki". W czwartek część studentów manifestowała przed budynkiem uczelni wsparcie dla zwolnionego dyscyplinarnie prof. Dariusza Dyczewskiego, byłego rektora i współtwórcę tej uczelni. Przedstawiciele władz Akademii zapraszali ich na rozmowę. Z zaproszenia nie skorzystali. W liście tłumaczą, dlaczego.
- Dwa razy wychodziliśmy do protestujących studentów i wspierających ich osób zapraszając do środka na rozmowę, ale spotkaliśmy się z zupełnym milczeniem – komentował dr Mikołaj Iwański, prorektor uczelni ds. artystyczno – naukowych. – Protestujący ewidentnie nie byli zainteresowani żadną formą dialogu. Na zaproszenia Rektory nie odpowiada także prof. Dyczewski, podobnie nie chce spotkania z nami uczelniana „Solidarność”. Najwyraźniej wszyscy chcą protestować, a nikt nie chce rozmawiać.
Dlaczego studenci nie podjęli rozmowy?
W liście do "Kuriera" studenci piszą o swoich intencjach tak: "Nie podjęliśmy rozmowy z JM Rektorą, mimo zaproszeń od dwóch Prorektorów i Pełnomocnika Do Spraw Studenckich. Nasze wymowne milczenie po przeczytaniu Manifestu do JM Rektory to odpowiedź na brak konstruktywnego dialogu Władz Uczelni ze Studentami kierunków muzycznych, który próbowaliśmy prowadzić w trakcie semestru zimowego".
Studenci skarżą się, że do tej pory byli traktowani protekcjonalnie. Według nich zwolnienie prof. Dyczewskiego negatywnie odbija się na procesie edukacji: "Kształcenie muzyczne to wyjątkowy proces, w którym główną role odgrywa pedagog – mistrz. Śpiew solowy, dyrygowanie to zajęcia odbywające się indywidualnie: student – profesor. Nieprzerwana, intensywna praca nad warsztatem to proces trwający lata. Wymaga on stabilizacji, którą zapewnia wytyczenie wspólnej, najwłaściwszej ścieżki rozwoju studenta. Sprawne wytyczenie i prowadzenie procesu kształcenia muzycznego nie może być zakłócane przez nagłe zmiany pedagoga prowadzącego".
G burza bo jednemu z profesorów ucięli pobory, wyrównując je do zarobków innych profesorów. Wstyd! Honorowemu człowiekowi jakby to nie pasowało (chociaż jest logiczne) to złożyłby sam rezygnację, a nie wszczynał publiczne burdy
@max @ Casa Blanca II
2021-03-22 11:34:22
@ Max
To proponuję zapytać ministra dlaczego byłym rektorom uczelni wyższych przyznaje dodatki.
@ Casa Blanca II
Otóż to - pracodawca nie może obciąć wynagrodzenia wg swojego widzimisię.
Czy były retor złożył pozew, pewnie dowiemy się wkrótce.
Obecnie na Akademii zwolnienia dyscyplinarne są normą i nie ma przesady w stwierdzeniu, że można je otrzymać za złe spojrzenie. Pewność prorektora Iwanskiego, że nikt nie poszedł do sądu pracy, jest zadziwiająca...
Casa Blanca II
2021-03-22 09:49:37
Otóż to! Wszystkiego tylko się domyślamy. Czemu p. profesor nie przyniósł do redakcji np. kserokopii nowej umowy umowy o pracę, wraz ze wskazaniem domniemanych nieprawidłowości? Nie wiemy co tak naprawdę zostało "obcięte" , czy jakieś dodatki, czy wymiar czasu pracy, czy stawka miesięczna? Pracodawca nie może tak wg uważania "obciąć pensję" bo to oznaczać może zerwanie poprzedniej umowy bez wypowiedzenia i musi być zgłoszone do związków załogowych działających na terenie uczelni. Redakcja nie jest tu niczemu winna bo jak profesor chciał uzyskać przełożenie medialne to dobrze trafił, natomiast gdyby skierował sprawę do arbitrażu to mógłby wygrać.
Max
2021-03-22 09:08:05
@ @casa blanca a co ma minister do ustalania dodatków dla byłego rektora? Minister ustala pensje dla obejmującego władzę rektora, na podstawie propozycji rady uczelni. Były rektor nie jest żadnym podmiotem i minister nic mu nie ustala, bo ani go to nie interesuje ani nie ma takich kompetencji ustawowych. Byłemu rektorowi jak i reszcie profesorów pensje zasadniczą i ewentualne dodatki ustala wyłącznie pracodawca czyli rektor. Nie kłam!
@casa blanca
2021-03-22 08:54:35
Wszystko się zgadza.
Rektor, dziekan traci dodatkiem funkcyjny po zakończeniu kadencji.
Tyle tylko, że ministerstwo przyznaje byłym rektorom, po zakończeniu sprawowania funkcji, dodatek do pensji podstawowej. Rektorę tak bardzo bolał ten dodatek, którego nie mogła odebrać, że postanowiła obciąć o blisko połowę pensję zasadniczą.
To tak jakby np. jakaś fundacja lub ktokolwiek za zasługi ufundował Wam dodatek do pensji. A wtedy pracodawca zabrałby Wam z wynagrodzenia tą kwotę. Fajnie by Wam było?
Casa Blanca
2021-03-22 08:26:56
Pobory profesora wyższej uczelni zwykle przewyższają stawkę miesięczną, która wynosi brutto 6410,- pln, o np. dodatek funkcyjny z tytułu pełnienia funkcji rektora uczelni. Pan profesor nie był zatrudniony na uczelni w charakterze rektora bo takiego etatu nie ma. Po przegranych wyborach na stanowisko rektora uczelni utracił prawo do otrzymywania dodatku funkcyjnego z tyt. pełnienia funkcji rektora uczelni. Ot i cała zagadka ! Pytanie z arytmetyki: jeżeli przelewy na konto profesora zmniejszyły się o połowę to na jaką kwotę opiewały one one przed utratą funkcji rektora ?
Remik
2021-03-22 08:00:31
Co do pierwszej części wypowiedzi zgadzam się z Tobą. Co do drugiej doskonale rozumiem i zadaje pytanie. Czy w okresie rządów poprzedniej ekipy nie pozbyto się żadnego profesora, który nie pasował do układu? Wszyscy wiedzą, że takie postępowanie władz uczelni nie jest nowością.
@remik
2021-03-22 00:34:57
Nie wiem czy zauważyłeś, ale mowa jest o uczelni publicznej. A nie np. o partii politycznej, gdzie przeciwników trzeba usunąć, by zdobyć/zachować władzę. Otóż celem uczelni, jak sama nazwa wskazuje, jest uczenie. A ludzie tam są zatrudnieni po to, by uczyć, rozwijać studentów. Bez studentów nie będzie uczelni, nie będzie pracy dla nikogo. Tylko właśnie rektora i jej poplecznicy, zwolennicy jak Ty, tego nie rozumieją...
HogoFogo
2021-03-21 23:59:12
Po prostu sztuka przez duże "G'.
Albert
2021-03-21 23:21:20
Nie ma słowa "rektora" w mianowniku. Jest w doelniaczu. Już samo idiotyczne używanie dopełniacza w funkcji mianownika dyskwalifikuje tę szkołę. Ta instytucja o poziomie kiepskiej zawodówki jest do zamknięcia. Koniec.
Remik
2021-03-21 22:28:22
@@@xyz jakoś tłumów wykładowców odchodzących z uczelni nie widać. Miejmy nadzieję, że odejdą ci co sieją zamęt po przegranych wyborach i utracie wpływów. Sytuacja się oczyści, a po nich nikt nie będzie płakać. Żałosne te lamenty nad utraconą władzą i rozbiciem kółka wzajemnej adoracji. Większość zdecydowana wydziałów ma to gdzieś. Przez takich jak wy uczelnia tylko traci!
@@capilano
2021-03-21 21:03:46
Pierwsza wersja artykułu była trochę inna. W obecnej wersji rzeczywiście używane są cytaty, poprzednio było inaczej.
@@capilano
2021-03-21 20:56:21
W pierwszej wersji artykułu redaktor użył słowa ''rektora'' w swobodnym opisie wydarzeń. Po moim wpisie artykuł skorygowano, i w obecnej wersji użyto cytatów wypowiedzi.
@@@xyz
2021-03-21 20:25:12
zaległości ?? robić nie ma komu?? Teraz to dopiero nie ma komu robić, bo odchodzą z uczelni ludzie, którzy tworzyli zaplecze tej uczelni, zdobywali środki, dokonywali zakupów wyposażenia, remontowali Pałac pod Globusem, tworzyli Centrum Przemysłów Kreatywnych i nie mówię tu o profesorach... Bo nie mogą patrzeć na to co się dzieje. Zaległości teraz dopiero będą ,bo specjaliści odchodzą, a miernoty ich nie zastąpią.
Kasa
2021-03-21 19:26:57
Drodzy niby wielcy wg siebie profesorowie pamietajcie ze na wasze place składają się wsxyscy podatnicy i tyle w temacie a resztę sami sobie przemyślcie o ile logicznie mozecie to zrobić.
@@xyz
2021-03-21 19:11:03
Wszystko zaczęło się od tego, że gdy poprzednik przegrał wybory, to wszystkie jego przydupasy wpadły w popłoch, bo ciepłe gniazdko już się skończyło, a tu zaległości mnóstwo, robić nie ma komu, a obecne władze spoza układu familiarnego już nie ochronią.
D
2021-03-21 19:04:35
Opisaną w artykule historię można by chyba streścić w formie następującego dialogu:
studenci
- A z wami to w ogóle nie można gadać
uczelnia
- No dobra to pogadajmy
studenci
- Nie, bo z wami to w ogóle nie można gadać
(powtórzyć dowolną ilość razy)
Wnioski nasuwają się takie: ktoś ma bardzo przerośnięte ego, uwielbia stroić fochy i gwiazdorzyć.
Bielik
2021-03-21 19:04:20
To wszystko tylko świadczy o jednym - Szczecin porządnym ośrodkiem akademickim nie będzie.
@dANUTA
2021-03-21 18:57:57
Każdy jest „dobrym człowiekiem” dla swoich. Dla innych spoza obozu już niekoniecznie. Teraz dobrym człowiekiem jest Rektora dla swoich współpracowników, a wcześniej poprzednik był dobrym człowiekiem dla swoich. Za jego rządów też usuwał niechcianą konkurencję, ale nikt z tym po mediach nie biegał wypłakując.
@capilano
2021-03-21 18:40:11
Kurier nie tytułuje, tylko cytuje. To śmieszne określenie jest tylko w przytoczonych wypowiedziach.
@xyz
2021-03-21 18:28:23
Otóż nie od tego się zaczęło.
Zaczęło się we wrześniu kiedy rektora zaczęła „rządzić”. I bynajmniej nie o to chodzi że rektora przeżyć nie mogła dodatku ministerialnego prof. Dyczewskiego do tego stopnia, że obniżyła mu o połowę pensje zasadniczą. Zakładając, że Rektora jakimś cudem dotrwa do końca kadencji (w co wątpię) i zakładając, że także dostanie dodatek ministra, ciekawe czy odda połowę swojej pensji zasadniczej...
Ale to pierdoła która podchwyciły media. Problemy leżą gdzie indziej.
@Absolwentka
2021-03-21 16:46:00
A kim jest? Byłym rektorem i profesorem takim jak pozostali. A co do innych „bardzo znaczących w świecie muzyki” to poproszę o konkrety, bo chyba coś przeoczyłem albo przeszło bez echa wśród społeczności Akademii. Jakie to wybitne jednostki utraciła uczelnia ?
xyz
2021-03-21 15:50:59
Wszystko zaczęło się od tego że Dyczewski dostał pensję taką sama jak inni profesorowie. Faktycznie straszny policzek. Wydział Edukacji świeci pustkami, co roku jest robiona nerwowa łapanka żeby zapełnić miejsca. Jedyne czego tam nie brakuje to wybitni dyrygenci chórów, których w Szczecinie jest chyba najwięcej na metr kwadratowy. Chórzystów jest jakoś mniej. Dyczewski dyryguje chórkiem dziecięcym, który jeździ po domach kultury - i owszem jest to jakaś sztuka, ale nie oszukujmy się, że to już zupełny szczyt. Nowa władza próbuje doprowadzić do tego żeby edukacja muzyczna nie kosztowała więcej niż inne wydziały, co powoduje wielki jazgot. Przez ostatnie 10 lat plastycy i instrumentaliści (pogardzani przez chórzystów) oszczędzali na wszystkim a edukacja rosła do rozmiarów nijak nie odpowiadających garstce studentów, których mają. Ot cała tajemnica wielkiego konfliktu,
fanfatal
2021-03-21 14:56:58
Biedni, naiwni studenci! Marnujecie lata młodości na pseudostudia.
Ninja
2021-03-21 14:16:26
Ciekawe , czy do tej wojny dołączy profesora Iwasiów wraz ze swą armią żołnierek i kogo będzie bronić ,a komu każe w.....ć?
mdm
2021-03-21 14:00:15
Proponuję walkę w kisielu.
dANUTA
2021-03-21 12:39:04
Jak można tak potraktować DOBREGO CZLOWIEKA,fachowca,o zasługach dla miasta nie wspomnę.Ta pani rektora potwora powinna podać się do dymisji!!! Pokazała się z jak najgorszej strony.Wstyd dla społeczności akademickiej.Panie Profesorze,niech się Pan nie daje.Szczecinianie Pana cenią i kochają!!!!!!!!!!!!!
Seeba
2021-03-21 12:26:38
Jakoś to tak wygląda, że spór rozpoczął się od obniżenia pensji poprzedniego rektora, jako że jest obecnie profesorem
@Krzysztof
2021-03-21 12:13:19
Pani Rektora powinna odejść na emeryturę. Wszak to już ten wiek. A jak się okazuje - mądrość z wiekiem nie przychodzi.
Krzysztof
2021-03-21 10:20:22
Społeczność akademicka i miasta oczekuje wyjścia z.tego nie potrzebnego kknfliktu.Pani rektora powinna wycofać sie z dyscyplinarki
BB
2021-03-21 10:11:32
W lewactwie to norma.
A neon
2021-03-21 09:54:21
"Wolne Miasto Szczecin" też będzie? A czerwone piorunki?
@ Rektora ;)
2021-03-21 09:50:16
Tak, delikatnie mówiąc tacy ludzie są jedynie komiczni. Czysta komizma delikatnie mówiąc.
Cynnik
2021-03-21 09:00:48
Ta cała akademia to dykta i przytulisko dla miernot, udających artystów.
capilano
2021-03-21 06:34:28
Szanowny Kurier już przechodzi na nowomowę, tytułując nową rektorkę uczelni jako rektorę, bo tak kazała się tytułować. Nowe urzędowanie zaczęła od zwalniania niewygodnych współpracowników. A przecież wyznawcy nowomowy domagają się szacunku i tolerancji. Ale wg. nich, obowiązuje to tylko w jedną stronę.
j 23
2021-03-21 04:23:46
Dobra instytucja schodzi na psy dzieki poprawności politycznej a szkoda .Wyrzucanie ludzi za krytyke to nie dialog to zamordyzm.Na argumenty sa anty argumenty , wyrzucanie na bruk to nie argument to stalinizm
Rektora :)
2021-03-20 23:33:52
Mnie śmieszy. I cały spór z tego powodu traktuję jako jakąś groteskę. Kobieta kazała się nazywać rektorą, a prorektor i studenci potulnie używają tego przekomicznego zwrotu. Zabawne towarzystwo :)
Absolwentka
2021-03-20 23:12:15
Sprawa nie dotyczy zwolnienia tylko prof. Dyczewskiego (co jest zupełnie niezrozumiałe z uwagi na to kim jest), ale również innych Profesorów, którzy są bardzo znaczący w świecie muzyki. Nieprzedłużenie z nimi umowy,było porażką obecnych władz. Powinni zrobić wszystko by ich zatrzymać. Zrobili inaczej. Cóż... Pozostaje mi się cieszyć,że studiowałam w czasach, w których wszyscy się szanowali.
Absolwent
2021-03-20 22:11:46
To dyczewski śpiewu solowego tez uczył? Człowiek orkiestra
@Sam
2021-03-20 22:09:32
Rektora mocno wystraszona, nie przyjmuje zaproszeń od mediów. Wysyła prorektora który jest gotów powiedzieć wszystko, największą bzdurę.
Tak to jest jak do władzy dorwali się mali ludzie
Sam
2021-03-20 21:31:55
Jej Rektora nie przypuszczała że będzie taka reakcja
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.