Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Urwali rurę wodociągową (akt. 1)

Data publikacji: 09 sierpnia 2016 r. 14:45
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:11
Urwali rurę wodociągową
 

Podczas robót budowlanych związanych z przebudową kanalizacji deszczowej, w okolicy skrzyżowania ulicy Łużyckiej z ul. Armii Krajowej w Gryfinie, koparką uszkodzona została rura wodociągowa. Pracownicy PUK na krótką chwilę odcięli wodę i ocenili rozmiar szkody.

Z informacji uzyskanych od Dariusza Pasika, kierownika zakładu wodociągów wynika, że koparką przesunięta została tzw. nawiertka na rurze. Obecnie nie można odciąć dopływu wody, bo w miejscowym szpitalu trwa poważny zabieg. Ale jeśli woda zostanie ponownie zakręcona, to mniej więcej na godzinę. Być może okaże się, że nie będzie to potrzebne, ponieważ nowoczesne technologie pozwalają na usunięcie takiej szkody bez konieczności zakręcania dopływu wody. Obecnie specjaliści z PUK-u pracują nad określeniem najlepszego sposobu likwidacji awarii.

Maria Piznal

Fot. Czytelnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Adam
2016-08-10 09:24:52
Bezczelność admina nie zna graniic! Dwa razy usunął wpis z pytaniem, gdzie w jakim mieście miło to miejsce? Pismaczka tego nie dodała ale po usunięciu postów pojawił się dopisek, że w Gryfinie. No lepszej cenzury nawet w PRLu nie było....
xxx
2016-08-09 21:58:38
i jeszcze raz do quistorp: zanim zaczniesz gadać bzdury upewnij się jakie są procedury (np skąd koparkowy miał / musiał mieć dokumentacje) tak na szybko: 1. dokumentacja jest w projekcie opracowanym na podstawie map do celów projektowych (aktualne na dzień jej pobrania przez projektanta). Owszem można się posiłkować aktualniejszą dokumentacją (również mapą) od ośrodka geodezyjnego ale nie od PUK. Co ma PUK do tego? 2. Jak już napisałem wcześniej dokumentacji PUK nie wydaje więc pyt odnośnie aktualności projektu patrz p.1. 3. co do ułożenia rury na odpowiedniej głebokości to jest tak, że masz najpierw projekt, później wykonanie i na końcu inwentaryzacja. Na mapach teoretycznie jest ok ale często kiedyś geodeci dawali ciała i źle nanosili na mapy
tex
2016-08-09 21:53:18
Quistorp ma rację. Ważny jest aktualny podkład mapowy z siecią wodociągową. W szczególnych miejscach koparka kopie płytko, a resztę ze względu na bezpieczeństwo kopie się ręcznie szpadlami. Takie miejsca winien wyznaczyć kierownik prac. I czuwać nad tym!
xxx
2016-08-09 21:51:49
@ Quistorp A może dopisz jeszcze czy koparkowy miał atest do swoich sznurówek w butach Trzeba było samemu się zabrać za pisanie...
Quistorp
2016-08-09 19:42:40
Będę upierdliwie nudny./ Ale?? Ktoś wreszcie to musi powiedzieć. To co W. Sz Pani Dziennikarka napisała to przedszkole dziennikarskie. Wydarzenie ważne ! Ale co z tego? Czytelnik chce wiedzieć i mieć rzetelną informację. Czego nie dokonał nasz "dziennikarz". Czy "koparkowy" miał dokumentację od PUK-u. Czy dokumentacja PUK,- była aktualna. Czy rura wodociągowa była położona na właściwej głębokości. Jeśli tak. To teraz ciąg dalszy , czy poszkodowana firma wystąpiła o odszkodowanie, za poniesione straty. Nie wyobrażam sobie, by tę awarię usuwał szkodnik. Mamy do czynienia ze zbiorowym żywieniem!!Nic się nie stało??? Stało się stało się. Wreszcie nauczyć się musimy , odpowiedzialności za swoje winy. Następnym razem tej firmy nie wpuszczamy na roboty przy naszej instalacji. Na koniec. C.D. tej sprawy powinien "dziennikarz" podać za dwa dni. . Bo ma tę sprawę w swoim dzienniku! PAN REDAKTOR NIE ZAWSZE CHCE WYDRUKOWAĆ SPRAWĘ W SWOJEJ GAZECIE,. POPRAWNOŚĆ ????...... TYCZNA. Stąd nazwa "Dziennikarz". Przez duże D. Z całym szacunkiem.
ZBIGNIEW MACIEJEWSKI
2016-08-09 15:07:37
W końcu fachowcy!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA