Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko Wodociągom Zachodniopomorskim. Przedsiębiorstwo z Goleniowa żądało bowiem pokrywania przez mieszkańców kosztów usunięcia awarii przyłączy wodociągowych na odcinku poza ich nieruchomościami, co dla urzędu stanowi niedozwolone wykorzystanie siły rynkowej. Spółce grozi kara - za takie praktyki może zapłacić nawet do 10 proc. rocznego obrotu.
Podstawową działalnością spółki „Wodociągi Zachodniopomorskie" jest eksploatacja ujęć wody, oczyszczalni ścieków oraz sieci wodociągowych i kanalizacyjnych oraz świadczenie usług w zakresie dostawy wody i odbioru ścieków na terenie 28 gmin województwa zachodniopomorskiego, położonych w dziewięciu powiatach: stargardzkim, pyrzyckim, gryfińskim, gryfickim, łobeskim, goleniowskim oraz kamieńskim, świdwińskim i polickim.
Prezes UOKiK otrzymał sygnały, że przedsiębiorca żądał od odbiorców wody ponoszenia kosztów usuwania awarii przyłączy wodociągowych na odcinku od granicy nieruchomości do miejsca wykonania włączenia do sieci wodociągowej.
- Może to być uznane za nadużywanie pozycji dominującej spółki, ponieważ zgodnie z uchwałą i wyrokami Sądu Najwyższego tego typu koszty powinny ponosić zakłady wodociągowe - mówi Kamila Guzowska z Departamentu Komunikacji UOKiK. - W 2017 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił kwestie dotyczące definicji przyłączy i ich własności, a w konsekwencji zasady ponoszenia kosztów usuwania awarii. SN uznał również, że przedsiębiorstwo wodociągowe obejmuje władztwo nad przyłączem najpóźniej z chwilą jego połączenia z siecią wodociągową. Uchwała była potwierdzana w wyrokach SN w kolejnych latach. Sąd Najwyższy w swoich wyrokach stwierdził m.in., że: przyłącze na odcinku od granicy nieruchomości do połączenia z siecią wchodzi w skład sieci, ponieważ służy do doprowadzenia wody, jest przewodem i jest wykorzystywane w tym celu przez przedsiębiorstwo sieciowe.
Orzecznictwo to oznacza, że mieszkaniec nieruchomości musi sfinansować budowę przyłącza wodociągowego na całej jego długości, w tym również na odcinku poza granicą swojej nieruchomości. Jednocześnie przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne przejmując w posiadanie przyłącze, z chwilą jego podłączenia do sieci powinno ponosić koszty usuwania awarii odcinka położonego poza granicą nieruchomości odbiorcy. Obciążanie kontrahentów kosztami, które przedsiębiorca powinien sam ponosić, może stanowić nadużywanie pozycji dominującej.
- Orzecznictwo Sądu Najwyższego jasno wskazuje, że to wodociągi powinny ponieść koszty naprawy przyłącza także poza granicą nieruchomości odbiorcy. Dlatego wszcząłem postępowanie antymonopolowe przeciwko spółce, której grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
(K)