Bezdeszczowa aura sprzyja drogowcom, ale niekoniecznie już ekstremalne temperatury. Tego lata, kiedy już przed godz. 9 temperatura regularnie przekracza po 25-28 stopni Celsjusza, a w południa w słońcu szybuje powyżej czterdziestu, kiedy przy braku jakiegokolwiek nawet wysiłku pot zaczyna zalewać czoło, jakąkolwiek pracę fizyczną w takim skwarze można by już uznać za heroizm.
Dlatego wiele robót przy wykopach, przy wylewaniu podbudów dróg i nawierzchni z asfaltu, drogowcy wykonują teraz tylko właśnie od świtu do wczesnego przedpołudnia.
Plac największej aktualnie drogowej przebudowy ul. Arkońskiej w szczecinie od skrzyżowania z al. Wojska Polskiego i ul. Władysława Szafera po pętlę Las Arkoński nie jest wyjątkiem.
Tak jest w przypadku osadzania zmontowanych z szyn już odcinków nowego torowiska najpierw w 30-centymetrowej warstwie betonowej podbudowy, a następnie wylewania betonu w międzytorza nowej trasy tramwajowej. Poza tym, przy obecnych realiach pogodowych, zaraz po wylaniu warstwy betonu w dane miejsce nasuwana jest mata chroniącą go przed bezpośrednim działaniem palących promieni słonecznych, a każdego ranka regularnie beton dodatkowo jest zraszany wodą z cysterny, by nie wysychał za szybko. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK