Ale nasze Wodociagi i Kanalizacja jest w sporze sadowym z bylym "pracujacym?" w nich i bylym V-ce prezydentam Szczecina niejakim Beniaminem Chochulskim, ktory " chce - a nie musial, a moze wtedy wlasnie powinien chciec ale dla Miasta i naszych mieszkancow a nie dla siebie prywatnie? jak to czyni obecnie. Ten jego spor uderza w NAS Szczecinian bezposrednio!!!! po naszym portfelu. Mam nadzieje, ze TEMIDA w tym sporze stanie po stronie mieszkancow Szczecina, bo przeciez tez chodzi stopami mokrymi przeskakujac "bajora" - z jednej str. ulicy na druga.

Gdyby w Szczecinie byl dobry gospodarz to... tramwaje by byly czyste i pachnace, chodniki proste i przyjazne pieszym, wiaty przystankowe przyjazne podroznym i czekajacym na swoj srodek lokomocji a tak godpodarza nie ma, nikt w ZDTIM NIE MYSLI a tablice informacyjne wieszane sa nad lawka dla oczekujacych, kosze smieciowe rownolegle z rozkladami a po deszczu rozlewiska itp itd., gduby byl dobry gospodarz to nie wykrecalo by nog na alejkach parkowych vide Park Kasprowicza i Zeromskiego, bo gdyby gospodarz poszedl na spacer z malzonka i powykrecal nogi lub uszkodzil kostke to mysle na drugi dzien by remonty sie rozpoczely, a tak Gospodarza nie ma i nic nie ma, a to tylko centrum co maja powiedziec ci co mieszkaja poza czy czuja ze miasto ma Gospodarza????

A Derdowskiego po opadach zawsze rzeka

drożność studzienek to jedno, ale to co zaobserwowałem wczorajszej nocy bo niestety też mam to NIEszczęście że zalało mi dom, to sprawa studzienek wpustowych, jak podczas deszczu najdzie wody z liśćmi, śmieciami to robi się naturalne zamknięcie studzienki i tu jest największy problem z drożnością podczas intensywnych opadów

"Wprowadzic podatek od deszczu" - he, he. "Jaki pan taki kram".

Studzienek na co,dzień nikt nie oczyszcza. Wiele jest zapiaszczonych, zatkanych listowiem i patykami.Dopiero duża ulewa skłania do udrożenia kratek kanalizacji deszczowej.Powinna być cykliczna kontrola, przynajmniej dwa razy w roku. Tak sądzę.

STUDZIENKI !!!! dlaczego nie czyści się ich regularnie dwa razy do roku tak jak było za komuny? tylko od wielkiego dzwonu? regularnie czyszczone są tylko te przed urzędem miejskim i wojewódzkim reszta zarosła syfem który wylatuje przez kratki tak włodarze dbają o szczecinian

Gdyby w Szczecinie był gospodarz dbający o drożność studzienek kanalizacyjnych, to nie byłoby tylu przypadków zalania.