Ford został skradziony w Niemczech, a w kilka godzin później odzyskano go po interwencji polskich policjantów na drodze S-3 w powiecie myśliborskim. Sprawca kradzieży wraz z pilotującym go znajomym został zatrzymany po krótkim pościgu. Obaj na trzy miesiące trafili do aresztu.
Ford Kuga na niemieckich tablicach rejestracyjnych, o wartości ok. 75 tysięcy złotych, został skradziony w nocy z 21/22 lutego 2020 r. z terenu Niemiec.
Informacja o takim zdarzeniu trafiła do będącego poza służbą policjanta z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową KWP w Szczecinie, który jechał w sobotę rano drogą S-3. Właśnie na tej trasie zobaczył opisanego jako kradziony forda i „pilotujące” go inne auto. Po potwierdzeniu informacji o tym, że samochód pochodzi z kradzieży policjanci z Myśliborza w okolicach węzła Renice postanowili zatrzymać kierującego fordem do kontroli. Kierowca nie zatrzymał się i pojechał wraz z pilotującym do samochodem dalej w kierunku Gorzowa.
Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali obu kierujących. Kradzionym fordem jechał 22-letni mieszkaniec powiatu polickiego, natomiast drugim samochodem 36-latek. Obaj byli wcześniej notowani za liczne przestępstwa.
Następnego dnia w Komendzie Powiatowej Policji w Myśliborzu mężczyźni usłyszeli zarzuty.
22-latkowi przedstawiono dwa zarzuty: kradzieży pojazdu oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Jego pomocnik także usłyszał zarzut kradzieży pojazdu oraz posiadania środków odurzających.
Policjanci z Myśliborza po zgromadzeniu materiału dowodowego całość materiałów przekazali do Prokuratury Rejonowej w Myśliborzu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie sprawców. Sąd po zapoznaniu się ze sprawą przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec mężczyzn trzy miesiące aresztu.
Za opisane przestępstwa może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(ip)
Fot. Policja