37-letni Daniel K. uciekł z pracy, zapewnianej przez areszt, w miniony piątek. Ale już w poniedziałkowe popołudnie został zatrzymany przez szczecińskich policjantów i i odwieziony tam, gdzie jego miejsce.
Mężczyzna karę za kradzieże i rozboje odbywał w Oddziale Zewnętrznym w Buniewicach, podlegającym Aresztowi Śledczemu w Kamieniu Pomorskim.
- Na co dzień pracował w szkole, do której był odwożony; po zakończeniu zmiany przywożono go z powrotem do Buniewic - mówi mjr Edyta Gulbinowicz, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Szczecinie. - Do zakończenia kary zostały mu cztery miesiące.
Ale teraz Daniel K. musi liczyć się z tym, że do czterech miesięcy odsiadki mogą zostać mu dodane nawet kolejne dwa, za złamanie prawa. Wiadomo, że uciekinier wpadł w poniedziałkowe popołudnie w jednym z mieszkań w szczecińskiej dzielnicy Niebuszewo. Przyszli po niego wywiadowcy, przestępca nie był nawet specjalnie zdziwiony ich widokiem, natomiast nie tłumaczył, dlaczego zdecydował się na desperacki krok. Od samego początku wiadomo było, że może przyjechać właśnie do Szczecina, bo to jego rodzinne miasto. (kol)
Fot. Ryszard PAKIESER