Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Ubezpieczenia w górę. Płacimy za wojny cenowe i przeszłość

Data publikacji: 06 listopada 2016 r. 09:26
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:19
Ubezpieczenia w górę. Płacimy za wojny cenowe i przeszłość
 

Ubezpieczyciele zajmujący się komunikacją mają straty. Teraz chcą je zniwelować. W efekcie także w Zachodniopomorskiem OC może poszybować powyżej tysiąca złotych. Podwyżkami kierowcy płacą za odszkodowania z ubiegłych lat.

Według Adama Wojtowicza, który w Szczecinie pośredniczy m.in. w ubezpieczeniach od odpowiedzialności cywilnej w imieniu kilku towarzystw, powodów wzrostu stawek OC jest kilka. – Jedną z przyczyn jest wprowadzony podatek bankowy. Kolejną jest niedobór składki ubezpieczeniowej z tytułu wypłat dużych odszkodowań dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych.

Wojtowicz tłumaczy, że nie wypłaty z tytułu uszkodzeń samochodów podczas kolizji pożerają gros składek, lecz właśnie odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu czy utratę życia. – Miałem przypadek klienta, który potrącił dwie kobiety. Taki klient płaci zwykle składkę OC w wysokości np. 440 złotych, a tu poszkodowane domagają się miliona. Nie wiem, jak zakończyła się w sądzie ta sprawa, lecz podobnych przypadków jest wiele.

Sprawy sądowe potrafią się ciągnąć latami. Jak informuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, podobne przypadki – nawet sprzed kilkunastu lat – obciążają kieszenie dzisiejszych kierowców. W efekcie w zeszłym roku UFG wypłacił ponad 40 mln zł
za utratę zdrowia i to tylko osób poszkodowanych w wypadkach sprzed 10 lat. „Jest to aż ponad 55 procent łącznych świadczeń osobowych wypłaconych przez Fundusz w 2015 roku” – napisano w komunikacie.

Fundusz potwierdza obserwacje pośredników i firm ubezpieczeniowych. Okazuje się także, iż największe kwoty z odszkodowań otrzymują na leczenie czy rehabilitację nie bezpośrednio poszkodowani, lecz osoby poszkodowane pośrednio, w związku ze śmiercią członka rodziny. To wypłaty mające skompensować ich ból i cierpienie. Zdaniem UFG podobny trend odczuwają też towarzystwa ubezpieczeniowe. „Oznacza to, że spora część kierowców kupując dziś OC komunikacyjne płaci, swoją obecną składką, za wypadki z okresu gdy nawet nie mieli jeszcze własnego auta” – czytamy w komunikacie UFG.

Potwierdza to Sława Cwalińska-Wejchert, wiceprezes UFG: – Największa część świadczeń jest obecnie wypłacana osobom, które dopiero teraz, po kilkunastu latach od wypadku, wystąpiły z roszczeniami o zadośćuczynienie za ból i cierpienie po śmierci kogoś z rodziny w wypadku drogowym.

Ale jest też drugi powód strat ubezpieczycieli. To wojny cenowe, które wiele lat temu – wchodząc na polski rynek – zainicjowały tzw. towarzystwa directowe. Są to firmy, które weszły w biznes poprzez internet, obniżając w ten sposób swoje koszty. Problemy branży przepowiadał już rok temu Andrzej Klesyk, ówczesny prezes PZU SA. Stwierdził, że na walce tracą „mniejsi gracze” i sytuacja może się tylko pogorszyć. W rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes stwierdził: „Ciągle trwa wariacka wojna cenowa, szczególnie w ubezpieczeniach motoryzacyjnych. Mam wrażenie, że niektórzy nasi konkurenci już widzą, jak bardzo są na czerwono, a więc w stratach”.

Adam Wojtowicz sądzi, że w przyszłym roku ceny OC wzrosną o kolejne 25-30 procent.

– Towarzystwa ubezpieczeniowe mają 5 mld zł niedoboru środków w składce – wyjaśnia.Oznacza to, iż tyle pieniędzy powinno jeszcze wpłynąć do ich kasy, żeby nie miały deficytu.

Pośrednik ubezpieczeniowy przypomina, że przed podwyżkami składka OC za auto z  silnikiem o „popularnej pojemności 2 litry” wynosiła w naszym regionie od 580 do 600 złotych. Teraz koszt tego ubezpieczenia wynosi ok. 850-900 zł.

– Sądzę, że ubezpieczenie OC za takie auto osiągnie około 1100 złotych. Mam na myśli strefę szczecińską. Natomiast np. w Warszawie płacą i będą płacić więcej. Podobnie zresztą jak i w innych bardziej szkodowych rejonach kraju – wylicza pośrednik. (kl)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ceny OC
2016-11-12 20:24:43
Od trzech lat kupuję tylko OC i to tam gdzie jest najtaniej - przez kalkulator cuk szukam
Nie milczaca mniejszosc
2016-11-07 22:10:07
Mi zaproponowano skladke 3745zl samochod zarejestrowany na 2 os 60% znizek i 0% ja sie pytam co to jest za auto dalem 3k silnik 1,8 i mam placic 3745zl ubezpieczenia?
To wina PISu
2016-11-07 09:09:05
Oni odpowiadają za wzrost cen ubezpieczeń w związku z tzw "podatkiem Religi"
OC
2016-11-07 08:00:31
Gdyby Niemiec miał zapłacić za ubezpieczenie 750 euro, to wyszliby na ulicę.
kierowca
2016-11-06 18:29:48
Większych bzdur nie słyszałem.Mam prośbę do tego pośrednika aby podał ile rocznie każda z firm przyjęła pieniędzy od kierowców?Przecież według oficjalnych danych samochodów przybywa a co za tym idzie opłacających składki też.Co z kierowcami TIR-ów z za wschodniej granicy.My przed wejściem do Unii musieliśmy wykupić tzw.zieloną kartę.A czy oni tez to płacą??Ilość wypadków tych kierowców ma tendencje zwyżkową to kto płaci ? Znowu my bo nikt od nich tego nie wymaga??Tak że firmy muszą realnie patrzeć na to ile zarabiamy a ile mieszkańcy Unii
Co? OC.
2016-11-06 17:50:37
Dlaczego uczciwi kierowcy muszą płacić za pazerność ubezpieczycieli i za ich wielomilionowe kampanie reklamowe i siedziby oraz za dziurawy system, który nie weryfikuje oszustów, którzy nie mają OC?
SromotnikBezwstydny
2016-11-06 13:16:38
Baaardzo "dobra zmiana" ! Dzieciorobom płacimy wszyscy. Niedouczonym szoferom -płacimy za ich stłuczki. Wiesniakom z BMW - płacimy za ich wyscigi na szosach. Drogowcom- płacimy za dziury i nieudolne ich łatanie.Bankom-płacimy za kaczorowy podatek bankowy, Właścicielom stacji paliwowych-płacimy za bezdurne, bo ceny paliw na świecie ciągle spadają a w PL -rosną.Jednym zdaniem:sromota i bezwstyd w łupieniu porządnych kierowców!
składki
2016-11-06 10:09:22
A może mniej imprez integracyjnych i wycieczek zagranicznych za pieniądze z naszych składek.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA