Tysiąc uczestników imprezy III Rekreacyjny Nordic Walking "Puszcza Wkrzańska" wystartowało w niedzielę w południe ze szczecińskiej Gubałówki. W doskonałych humorach dotarli na metę w Policach. Po ośmiu kilometrach marszu na wszystkich czekał zasłużony odpoczynek - wspólna zabawa na pikniku.
Panie Magda Dubanowicz i Aleksandra Korotkiewicz wzięły udział w tej imprezie już kolejny raz. - Jest fajnie zorganizowana, atmosfera bardzo nam się podoba - mówią. - Na trasie możemy sobie pogadać, a poza tym spotykamy sporo znajomych.
Jadwiga Martyniak, prezes Ludowego Klubu Turystyczno- Sportowego w Mierzynie na stracie marszu stawiła się z bardzo liczną i silną jego reprezentacją. - Proszę spojrzeć na moją siwą brodę, to jedyny sport adekwatny do mego wieku - żartował Ryszard Litwińczuk, jeden z członków tego klubu. - Staram się chodzić z kijkami dwa razy w tygodniu, robię po około dziesięć kilometrów. W takiej grupie jak dziś też doskonale się maszeruje.
Jednakowymi rózowymi strojami i błyszczącymi spódniczkami zwracały uwagę Beata, Wioletta, Ania, Asia i Agata. - Jesteśmy teamem "dzielnicowo- przyjaciółkowym" - śmiały się. - W ubiegłym roku również brałyśmy udział w tej imprezie, wszystkim bardzo polecamy. Można naładować sie pozytywną energią, a poza tym nordic walking pomaga w utrzymaniu linii! Maszerujemy dwa razy w tygodniu po około dziesięć kilometrów.
Pani Ewa Kozak do startu w marszu namówiła całą rodzinę- męża Romana, oraz dwie córki: osiemnastoletnią Ewelinę i ośmioletnią Milenę. - Fajny klimat i świetna opcja na wspólne spędzenie niedzieli - mówili.
Trzeci raz w marszu wzięła udział pani Joanna ze Szczecina. W tym roku w wyjątkowych okolicznościach, bo w siódmym miesiącu ciąży. - Bieganie w moim stanie odpada, ale nordic walking nie - mówiła. - Jestem tu z mamą i koleżanką. Impreza jest fajna, pakiet bardzo bogaty, można fajnie spędzić czas.
Rekreacyjny marsz organizuje Miejski Klub Lekkoatletyczny Szczecin. Rywalizacja sportowa i klasyfikacje nie mają tu znaczenia, chodzi o dobrą zabawę, a każdy z uczestników jest zwycięzcą.
Na mecie wszyscy otrzymali medale i zostali zaproszeni na piknik „Marszem do Spiżarni”, połączony z losowaniem nagród. Na miejscu, poza ofertą gastronomiczną, czekały stoiska edukacyjne Lasów Państwowych Nadleśnictwa Trzebież oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, partnerów imprezy. Patronuje jej „Kurier Szczeciński”.
(gan)
Fot. i film Dariusz Gorajski