Policjanci poszukują mężczyzny, który napadł na bank przy Wybrzeżu Władysława IV w Świnoujściu. Mężczyzna groził kasjerce nożem i kazał oddać pieniądze. Swojego planu nie zrealizował, bo przestraszył się alarmu. Trwają poszukiwania mężczyzny.
Udało się nam potwierdzić i uszczegółowić podawane wcześniej informacje. Mężczyzna wszedł do banku spółdzielczego przy Wybrzeżu Władysława IV z nożem i torbą. Zaczął grozić kasjerce i żądał, żeby ta dała mu pieniądze. Pracowniczka banku zachowała jednak zimną krew i włączyła alarm. Mężczyzna przestraszył się i uciekł. Nie zdołał nic ukraść. Po chwili na miejsce przyjechała firma ochroniarska oraz policja.
- Poszukujemy mężczyzny, zabezpieczamy nagranie z monitoringu i docieramy do osób, które mogłyby pomóc w ustaleniu miejsca przebywania sprawcy - mówi st. asp. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.
Oddział banku został zamknięty. Na drzwiach wejściowych pracownicy powiesili karteczkę „awaria systemu”. Wewnątrz pracowali policjanci. W poszukiwaniach złodzieja bierze udział także pies tropiący.
Dodajmy, że przed ostatnim razem do napadu na bank w Świnoujściu doszło dziewięć miesięcy temu. Dopiero po ośmiu miesiącach udało się zatrzymać dwóch sprawców napadu. Czy tym razem do zatrzymania dojdzie szybciej?
Tekst i fot. BaT