Każdy przypadek utraty życia pod wodą jest tragedią. Niektóre wywołują jednak szczególne emocje. Tak jest w sytuacji ubiegłotygodniowego wydarzenia w Darłówku, gdzie życie w Bałtyku straciła trójka rodzeństwa z Sulmierzyc. Dzieci kąpały się na niestrzeżonym odcinku plaży, na strzeżonej plaży powiewała czerwona flaga oznaczająca zakaz kąpieli. Tymczasem Paweł Zacharzewski, pełnomocnik rodziny z Wielkopolski, złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Odpowiedzialnością za tragedię obarcza woprowców.
Pod koniec lipca życie w morzu stracił 69-letni mieszkaniec Poznania. Mężczyzna postanowił zażyć kąpieli w towarzystwie swojego wnuczka w obrębie niestrzeżonej plaży w Świętouściu. Niestety, z wody wyszło tylko dziecko. Reanimacja odnalezionego później mężczyzny nie przyniosła oczekiwanego skutku.
6 sierpnia w Kopaniu doszło do innego zdarzenia. Życie w Bałtyku stracił wtedy 46-letni turysta z Jaworzna. Tam tragedia rozegrała się także na niestrzeżonym kąpielisku.
W lipcu w Polsce utonęło 75 osób, w sierpniu już 77.
Ratownicy WOPR pełniący służbę na zachodniopomorskich kąpieliskach nie ukrywają, że najwięcej kłopotu mają z beztroskimi rodzicami. Rodziny, przychodząc na plażę, często rozkładają swoje koce z dala od brzegu, tuż przy wydmach. Rodzice uważają, że na strzeżonych kąpieliskach nie muszą opiekować się swoimi dziećmi. Często pozwalają im iść do wody, podczas gdy sami z zamkniętymi oczami łapią opaleniznę. Ratownicy twierdzą, że to sytuacja skrajnie nieodpowiedzialna.
– Dzieci pozostawiane bez opieki w wodzie za każdym razem odprowadzamy do opiekunów. Ostatnio mieliśmy taką sytuację, że matka, której zwrócono uwagę na to, iż zostawiła dziecko samo w wodzie, odpowiedziała, że zrobiła to, bo nie umie pływać i boi się wejść do morza. Na pytanie o umiejętności pływackie jej męża odpowiedziała, że umie on pływać, ale poszedł na chwilę na piwo. Ręce opadają, gdy słyszy się takie tłumaczenia – zauważa Leszek Pytel.
Warto przypomnieć, że pozostawienie dziecka do lat 7 bez opieki jest niezgodne z polskim prawem. Dotyczy to oczywiście także plaż. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 20 sierpnia 2018 r.
Przemysław Weprzędz, (m)